REKLAMA
Pionek napisał(a):Tak, jasne, nic nie trzyma w zawiasie i diagnosta da Ci przeciątkę...chyba jakiś umolny albo na wsi
Chłopie jedź na skp (jestem tam kilka razy w miesiącu) i zobacz jak wygląda sprawdzanie zawiasu i jak to się ma do stanu rzeczywistego.
Zdarzały się przypadki że ktoś nie dostawał przeglądu z powodu zawieszenia ale to już był skrajnie rozlazłe auta gdzie i tak za 2k to nic byś nie zrobił bo np. tłoczywo amora wyszło obudową.
Miałem ostatnio lexa rx-a 320k.km. po utopieniu, amory wylały ale wł.temat ogarnął myjką ciśnieniową diagnosta cmukał na luz jednej tulei a na amory nie zwrócił uwagi a po wszystkim podbił Panu przegląd.
Jak się przejechałem autem to byłem w ciężkim szoku że dojechał na skp.
Naprawa zawiasu, amory, łożyska, półoś zamknęła się w 8k.a na skp wyszła tylko tuleja no i "kiepskie" amory.
To tyle z skp .
fcgetin napisał(a):Problem w tym że żadne inne wahacze oprócz lema i rts nie przejadą więcej niż 10 tys km. A takie trochę kosztują.
No widzisz teoretycy nie potrafią tego pojąć... a jeszcze trzeba pamiętać o robociźnie i tym że często jak się ruszy jedno to trzeba zrobić drugie.
Ogólnie :
Jak ktoś nie ma kasy na auto to kupuje jak najbardziej proste z możliwych rozwiązań a nie liczy na to że ktoś w chrupersie za 6k z lpg zrobi serwis za 2k. Tym bardziej że miłośnik vaga może skorzystać z octavki która nie ma prestigu ale jest tania i prosta w obsłudze.