REKLAMA
Hej, czytam forum od jakiegoś czasu i załozyłem temat bo finalizuje budżet na zmiane mojego a4 b5 avant 1.9 tdi (pierwsze auto) na coś w lepszym stanie no i czas wypisać się z klubu a4
Wymagania:
- benzyna - robie ok 10k rocznie (300 - 500 km miesiecznie to trasa a reszta wokół komina)
- w miare prosty , mało awaryjny i żeby serwis nie był bardzo drogi
- moc - obecne auto na miasto wystarcza (ok 130km) ale przydałoby sie odrobine więcej mocy na trasę
- silniki typu 1.0 raczej odpadają bo fajnie jakby to jechało pod górę
- przyzwoite prowadzenie (może być twardsze zawieszenie) - bardziej mi chyba zależy na tym niż na samej mocy chociaż biorąc pod uwage czym jeżdzę teraz tutaj raczej bd zadowolony czego bym nie wybrał
- przyzwoity środek - żeby bardzo nie skrzypiał i trzeszczał i wyglądał w miare
- nadwozie obojętne (oprócz suva, vana itp)- mieszkam w Krakowie i nie chcę auta z którym będzie problem z parkowaniem (nawet w garażu podziemnym jest tak ciasno, że czasem muszę się składać na 3 razy, żeby zaparkować a a4 duże nie jest). Coupe niestety odpada, ze względu na rozmiar drzwi, więc raczej szukam czegoś mniejszego albo w miare zwrotnego
- z wyposażenia to absolutne minimum typu klima. nagłosnienie i czuniki/kamere parkowania sam moge dołożyć
- spoko jakby tym autem się dało jechać na luzie w jakąś dłuższą trasę raz na rok - nie mówię, że w mega komforcie ale żeby się nie męczyć całą drogę
- musi spełniać norme euro 3 bo Kraków i SCT
Generalnie to szukam czegoś fajnego i coś co spokojnie posłuzy kilka lat i będzie warto w nie wkładac kasę. Pytanie jest takie jak bardzo nierealne są te wymagania w stosunku do budżetu i na jak wielki kompromis trzeba bedzie iść, żeby zmieścic się w 35k?
Samochody o których myślałem:
- Accord 7 2.0/2.4- to byl mój nr 1. bardzo mi sie podoba ale poczytałem trochę na tym forum i to chyba nie jest najbardziej racjonalny wybór. Mowią, że 2.0 słaby ale możliwe, że dla mnei by wystarczył. 2.4 w tym budzecie też się pojawiają
- Alfa 159 - pytanie czy znajde 1.75 w dobrym stanie w tych pieniądzach i jak z rudą i ogólnie awaryjność. Bo o 1.8 mpi, 1.9 i 2.2 jts różne opinie słyszałem. Ale ogólnie auto bardzo mi sie podoba podobnie jak accord
- UFO - auto jest paskudne ale ogólnie podobno jeździ to spoko, mało awaryjne itp pytanie czy nawet przy 1.8 nie bedzie mało momentu w trasie w górach itd
- Gulietta - na 1.75 mało hajsu. 1.4 multiair 150 i 170km podobno spoko tylko pytanie jak to ma się do wymagań
- IS200 - kumpel miał i zawsze mi sie podobał pytanie czy warto sie pakowac w auto które spali 12l w miescie a nie jest ani specjalnie wygodne, ani podobno nawet szybkie tez nie jest
- Subaru legacy 4 2.0 - też długo myslałem ale tutaj potencjalne koszty remontów moga być bardzo duże
- GS mk2 300 albo 430 - wiem, że tutaj nawet nie trafiam w moje własne wymagania ale to mi sie podoba najbardziej z tych co wymieniłem. Pytanie czy 300 jest spoko a jak nie to czy znajde v8 w tym budżecie? No dużym zmartwieniem jest to czy po pół roku parkowania nim w Krakowie szlag mnie trafi i go nie sprzedam
Wiem, że w tym budżecie pragmatycznym wyborem były pewnie Fiat Bravo i pewnie z 10k by w kieszeni zostało jescze ale to auto jest strasznie nijakie. Może źle do tego podchodzę i zamiast myślec a aucie na lata, może trzeba wybrać rozsądnie, pojeździć chwilę i zobaczyć co dalej bo prawda taka, że niewieloma samochodami nie jeździłem.
Tylko problem w tym, że bardzo podobją mi się auta z wczesnych lat 2000 i coś czuję, że z biegiem czasu będzie mega ciężko kupić coś fajnego z silnikiem spalinowym więc czemu nie teraz...
Ok, sorry za przydługi post ale jak macie jakieś pomysły co dodać albo wyrzucić z listy albo jakiekolwiek rady odnośnie tego czego szukac to bd wdzięczny. Tak jak mówiłem, niewieloma samochodami jeździłem więc moje założenia mogą miec niewiele wspólnego z rzeczywistością.