REKLAMA
Cześć,
Zastanawiam się nad zmianą samochodu i szukam jakiejś inspiracji. Rocznie robię 8-10 tysięcy kilometrów, w zdecydowanej większości miasto, jak trasa to jakieś drogi krajowe/wojewódzkie i niezbyt długie odcinki, raz-dwa razy w roku jakieś wakacje. Na ten moment w oko wpadł mi C-Elysee 1.6 benzyna. Wiem, że może i niezbyt urodziwy i plastikowy w środku, ale wiem też że ma prosty silnik, a w moim budżecie można kupić 6-letni egzemplarz z niskim przebiegiem.
Na jakimś przesadnym komforcie mi nie zależy, na wyposażeniu też - grunt, żeby była klima.
Myślałem nad Rapidem, ale tam chyba trudno polecić silnik benzynowy, a może się mylę? Tipo w tym budżecie, czy nawet nieco nagiętym, to głównie 1.4 95 KM, trochę mało. Myślę jeszcze nad Astra J, w sedanie były do 2019 roku, a 1.4T jest chyba względnie polecany? A może jest coś, co błędnie odrzucam? Mimo małych przebiegów samochodami jeżdżę dość długo więc biorę pod uwagę instalację LPG. Podsumowując:
- budżet do 40k (maks 45)
- benzyna z ewentualnością instalacji LPG, ale nie jest to must have
- nadwozie bez znaczenia, ale segment B+/C to minimum - typowe samochody miejskie mi nie podchodzą
- względna dynamika (aktualnie jeżdżę Megane III 1.6, mogłoby być lepiej ale podobny poziom wystarczy)
- nacisk na niskie koszty eksploatacji zdecydowanie bardziej niż wygląd/komfort/wyposazenie