@galakty - Nie traktuję bezkolizyjności auta jak dziewictwa. Chcę, żeby było dla mnie bezpiecznym, wygodnym i mało awaryjnym środkiem transportu. Jeśli wymiana zderzaka czy klapy bagażnika nie będzie negatywnie rzutowała na jedno z wymienionych, nie widzę problemu (o ile ruda nie zje mi go w nocy).
Jak wspomniałem na początku tematu, jeszcze jakiś miesiąc temu nie wiedziałem na temat kupna samochodu absolutnie nic. Dziś wiem tyle, ile dowiedziałem się z tego forum albo od mędrców z Youtube. Jeśli są jakieś minusy o których nie wiem, to właśnie poprzedni post był pytaniem o te minusy (i plusy)
@mike - dzięki za rozjaśnienie. Jak wielu z Was zaznacza, to nie rocznikiem się jeździ, ale czy mam to przyjąć jako wadę, czy zaletę?
Czy jest szansa, że za tę samą kwotę wliczając z opłatami dostanę auto lepsze (w szerokim rozumieniu tego słowa), czy raczej średnio się to opłaci?