Tego nikt ci nie powie, musisz się przekonać na własnej skórze jaki to biznes życia jest, w dzisiejszych czasach to jakikolwiek zarobek na czymś takim jak samochód używany to jest sukces o i ile w ogóle sprzedasz,
Musisz wiedzieć że to eldorado skończyło się w PL pod koniec lat'90 .
Na mojej ulicy to w co 2 domu na rowie stoi po 2-3 auta do sprzedania,
Pozatym z USA przy dzisiejszym kursie USD, kosztów przywiezienia, cło, kontener, akcyza, i inne , to jesteś niemalże skazany na to żeby kupować rozbitki, bo innych się nie opłaca przywozić (za drogie) . A ludzie rozbitków w PL nie chcą, mało tego żeby było śmieszniej za dobre dużo płacić też nie chcą
i byle jaki raport za 30zł odsłoni to co ty będziesz chciał ukryć. Pozatym niezbyt dobre czasy na przywożenie bez DG, z DG podlegasz pod kilka ustaw środowiskowych, jak się z nimi zapoznasz to ci się odniechce handlu autami.
Kiedyś dawno temu to się ludziska rzucali na te amerykańce jak dolar spadł do 2zł, teraz prawie dochodzi do 4zł więc trzeba wziąć kalkulator do ręki i liczyć, a opłat tak z grubsza troche jest, cło 10%, akcyza (3,1% lub 18,6% w zal. od poj. silnika), kontener pewnie ok 1600USD, po stronie USA też jeszcze coś tam doleci jakiś załadunek, transport samochodu, u nas odprawa celna, transport do domu, dodatkowo może dolecieć 23% VATU
,dalej kupisz uszkodzoneto będziesz naprawiał z pół roku, później z pół roku będziesz sprzedawał i wysłuchował od ludzi jakie to auto nie było rozwalone bo na zdjęciach janusze będą mieć pacjenta, albo będzie przyjeżdżać pielgrzymka z miernikiem z allegro za 100zł i będzie ci ciśnienie podnosić.
W końcu spuścisz po kosztach albo umoczysz i handel się skończy. Tak to mniej więcej u nas wygląda.