REKLAMA
Witam ostatnio jechałem swoją ukochaną skodą Fabia i naglę wpadłem w poślizg (nie jechałem jak wariat było po prostu bardzo ślisko) Chciałem opanować poślizg jednak z naprzeciwka jechał samochód więc wolałem nie ryzykować więc uderzyłem prawym przednim kołem o krawężnik. Oczywiście kołpak się połamał. A felga w jednym miejscu się wygięła ale nie jakoś bardzo mocno ujechałem na normalnie na parking i sprawdzałem czy uchodzi powietrze po tym jak się upewniłem że wszystko jest ok oprócz tej felgi rozpocząłem podróż powrotną jednak było czuć ewidentne bicie na kierownicy przy prędkości powyżej 25km/h. I tu moje pytanie jak myślicie czy to zostało wywołane skrzywieniem felgi i jej naruszeniu ( na pewno się jakoś rozregulowała) I teraz tak myślałem czy wystarczy tylko wyprostować felgę i wyważyć koło czy też będę musiał podjąć jakieś inne kroki.
Z góry dziękuje za odp
PS. Zdaje mi się że raczej nic innego się nie zepsuło ponieważ trochę do domu musiałem jechać i oprócz bicia na kierownicy nic się nie działo.
Prosiłbym jeszcze raz o szybkie odpowiedzi