Bliskie spotkanie z krawężnikiem.

Witajcie, dzisiaj przydarzyła mi się niemiła sytuacja,a mianowicie przywalilem swoim e46 dosyc solidnie w krawężnik jadąc gdzies ok 15-20km/h (uroki pierwszego sniegu).Solidnie bo prawym przednim i tylnym kołem wskoczyłem na krawężnik.
Po oględzinach wszystko wydaje sie być okej opony nie ucierpiały, jakiś nowych stuków nie przybyło,a auto wydaje się jechać dalej prosto.
Myślę,że uratował mnie dosyć duży rant kół Zimowych.

Jedynie ucierpiała trochę przednia felga na rancie

I teraz pytanie jaki koszt naprawy felgi i ile mnie to będzie kosztowało?Toczenie rantu się sprawdzi czy coś innego?

Oraz pytanie czy dać te 2 koła na sprawdzenie czy są proste itp oraz do mechanika na sprawdzenie zawieszenia czy dać sobie spokój,co poradzicie?

Yamakasi512 napisał(a):Oraz pytanie czy dać te 2 koła na sprawdzenie czy są proste itp oraz do mechanika na sprawdzenie zawieszenia czy dać sobie spokój,co poradzicie?

Jeżeli nie wyczuwasz drgań na kierownicy przy wyższych prędkościach, samochodu nie ściąga, powietrze z opony nie schodzi i nic nie puka w przednim zawieszeniu to możesz tak jeździć.

Felga widać że ma zniszczony kawałek rantu przez krawęźnik, ale nie widać żeby była mocno zagięta. Sprawdzisz ją jak będziesz zmieniał koła na letnie, wtedy też można pokusić się o pod prostowanie rantu. Jeżeli chcesz naprawić ten rant tak żeby nie było widać to czeka cię malowanie całej felgi (mówię tu o porządnej naprawie). Druga opcja to dobranie farby i pomalowanie samego rantu i jego okolic (z daleka będzie ok, a z bliska będzie widać naprawę).

Tu raczej toczenie jak napisałeś wyżej nie wchodzi w grę.