dzida napisał(a):to już chłopaki od BMW Ci wytłumaczą, bo oni lepiej znają temat ale znajomy miał właśnie e34 2,5tds i po pół roku wylądował na złomie, bo nie opłacało się naprawiać mimo, że auto wizualnie było ok
I znowu Twoje historie... jak znajomy kupił złom to miał złom, pogratulować mu jedynie głupoty.
Miałem ten silnik i niezwykle miło go wspominam. Na wstępie wymiana uszczelki pod głowicą+ planowanie (strzeżonego Pan Bóg strzeże ; ) a dalej to już tylko bezproblemowa eksploatacja. O ile silnik nie będzie bezmyślnie zajechany i przegrzany to może służyć baaardzo długo zapewniając wysoką kulturę pracy jak na 6 cylindrów przystało. Stary poczciwy dieselek bmw radził sobie przyzwoicie z moim ponad 2 tonowy range roverem. W stosunku do nowoczesnych diesli jest bardzo tani w naprawach. Wiadomo nie jest to silnik wolny od wad jednak naprawdę nie ma się co bać.
Niewątpliwie diesel mercedesa jest bardziej kultowy i ceniony. Jak trafisz zadbane w124 to nawet się nie zastanawiaj Jednak e34 nie ma też co wykluczać gdy trafisz na zadbany egzemplarz.