Powiem Ci tak...
JA OSOBIŚCIE:
Nie wyjechałbym samochodem z niepewną budą na ulicę.
Nie miałbym serca go odpicować i komukolwiek sprzedać bo gryzło by mnie sumienie jak 150.
------------------------------------
Nie opłaca się go rozbierać na części... To znaczy samochód zawsze jest wart więcej na części niż w całości ale sporo będziesz miał przy tym roboty, a zysk symboliczny bo używane graty do starych BMW są tanie jak barszcz. Zwłaszcza że u Ciebie jest 1.6, więc nic na swap w eter raczej nie puścisz... Gdybyś kupił np. E36 2.8 które okazałoby się przerdzewiałe to trochę inna rozmowa... W takiej sytuacji przy sprawnym układzie napędowym mógłbyś się trochę odbić.
Albo oddaj to na złom albo zostaw sobie na zimę i to wcale nie jest głupi pomysł.
W zimę pojeździsz sobie na jakimś parkingu i pouczysz się prowadzenia RWD. Tym sposobem masz samochód którego totalnie nie będzie Ci szkoda, a wytrenujesz się na swoje np. przyszłe BMW. Po zimie puścisz go na złom i po pieśni... To chyba najlepsza dla Ciebie opcja.
bartek9405 napisał(a):Btw. Znalazłem poprzedniego właściciela BM'ki z Bytowa, na podstawie dowodu rejestracyjnego.
W dowodzie rejestracyjnym nie było sprzedawcy... Być może teraz jest to zaleta.
Wrzuć na forum skan umowy kupna-sprzedaży -> swoje dane personalne zamaż kolorem zielonym, a sprzedawcy czerwonym (nawet w paint'cie, nie istotne). Zostaw wszystkie informacje na temat samochodu i treść umowy. Do tego poproszę Cie o wrzucenie czytelnego zdjęcia tabliczki znamionowej. Zobaczymy co podpisałeś to może coś wymyślimy...
Niech zgadnę... Podpisaliście jego umowę, nie Twoją... No nic, czekam na zdjęcia. Bardziej myślę o podejściu do sprawy od tej strony...
Ps. Bym zapomniał: Sprawdź czy wszystkie informacje z DR są zgodne z samochodem (w tym VIN). I poza czytelnym zdjęciem tabliczki znamionowej napisz mi też
VIN (który co prawda jest tam zawarty ale napisz).
Pozdrawiam
![Uśmiechnięty :)]()
.