BMW E36 M3Turbo

11 Mar 2010, 16:58

Ale bestia

11 Mar 2010, 18:46

Divz napisał(a):
Daro20VT napisał(a):Piękne...
Zwykłe E36 pełne dresiarstwo.....

Uogólniasz. Dresiarstwo jest wtedy, gdy do e36 ktoś wpakuje tłumik a'la rura kanalizacyjna i wmontuje mu jakieś wiejskie spojlery. No i wtedy, gdy ktoś do e36 podłącza LPG. BMW to autko którym można depnąć, e36 na gazie to e36 okaleczone.

Zwykłego e36 - obniżonego z ładnymi felgami nigdy nie kojarzyłem z dresiarstwem i kojarzył nie będę.

@topic

Że się tak zapytam... można coś mówić o spalaniu?

Jak dla mnie rozsądniejsze jest jednak założenie gazu do samochodu (nie trzeba mówić że dobrego) niż duże alu + naleśnik i obniżone zawieszenie. Jeździmy po takich a nie innych drogach i nie jest przyjemne jak sie podskakuje na każdej nierówności.

12 Mar 2010, 22:53

bodziokardasz napisał(a):Jak dla mnie rozsądniejsze jest jednak założenie gazu do samochodu (nie trzeba mówić że dobrego) niż duże alu + naleśnik i obniżone zawieszenie. Jeździmy po takich a nie innych drogach i nie jest przyjemne jak sie podskakuje na każdej nierówności.

Kolego Ty raczej auto traktujesz jako przedmiot a są tacy co traktują je bardziej emocjonalnie. A poza tym to jak wiadomo gaz w BMW to po pierwsze skrzywdzenie auta (szczególnie tak ładnego i doinwestowanego jak żółte M) a po drugie BMW nie lubią gazu. Żadne moje auto gazu nigdy nie miało i mieć nie będzie (nawet wymarzony igiełka 500 SEC którego właśnie szukam). A takie auta jak M3 są traktowanie hobbystycznie, często jako 2 a nawet 3,4 w domu, nie jeździ się nim na codzień. Ja na codzień jeżdżę Toledem 1L GT (bez gazu) normalne auto jak większość, a hobbystycznie mam Samuraia z silnikiem BMW, liftem, kołami 31", wyciągarką i trochę sobie nim po rajdach jeżdżę, pali w terenie ok 20l/100km i gazu nie mam, rozsądniejsze będzie wsadzenie gazu i wywalenie całego szpeju żeby mniej palił? Ja tam wolę hobby.

15 Mar 2010, 20:40

oczywiście że traktuję auto użytkowo, co do tego żółtego bmw to nie mam zastrzeżeń, natomiast trzymam się tego że zakładanie gazu do auta, nawet bmw, nie jest jego okaleczaniem, prędzej nazwałbym tak właśnie rzucenie auta na glebę, a później jeżdżenie nim po naszych drogach