Witajcie, wczoraj wieczorem 1szy raz uruchomiłem moje BMW 318ti po 2tygodniowym postoju. Odpalił za 1szym razem ale słychać było przy uruchamianiu, że coś jest nie tak. Przemierzyłem krótką trasę, do stacji benzynowej na której nie było okazji się rozpędzić i tam po zatankowaniu odpaliłem go 2gi raz. Kiedy wyjechałem ze stacji na drogę i stopniowo się rozpędzałem zauważyłem duży deficyt mocy, bo ledwo na dwójce się toczył. Wyświetliła się ikona silnika na desce rozdzielczej a z wydechu nadmiernie dymiło. W reakcji zgasiłem silnik na poboczu i poczekałem trochę. Skontaktowałem się ze znajomym znającym się na motoryzacji, doradził aby na 1ce powoli wrócić pod dom. Kiedy wracałem do domu żółwim tempem ikona silnika już się nie pojawiła, lecz wciąż bardzo dymiło.
Liczę, że będzie ktoś w stanie mi pomóc, bo mamy weekend a ja potrzebuję auta, a nie wiem czy to tylko takie skutki długiego zastoju czy coś poważnego. Z góry dzięki za odpowiedź i szczęśliwego 2016 wszystkim
![Uśmiechnięty :)]()