Nie sądzę, by przebiegi rzędu 200 000km czy ponad 200 000km robiły wrażenie na tych silnikach...
Wiadomo nowczesne diesle to problemy z turbinami, dwumasami, wtryskami, pompami wtryskowymi... Ja posiadam E60 530d półroku i do dnia dzisiejszego włożyłem w auto 6000zł. Podstawowe elementy eksploatacyjne + amortyzatory i końcówki drążka.
Póki co palcem nie dotknąłem się do turbiny czy wtrysków. Mało tego auto ma 250 000km i żaden z tych elementów nie wykazuje większego zużycia, choć wiem, że właściciel wymieniał turbosprężarkę przy przebiegu 150 000km. Nie oszczędzam na tym samochodzie i płyny typu olej itd. kupuję oryginalne BMW. Nie oszczędzam na tym, bo wiem że jest to największa głupota jaką można zrobić w przypadku tego samochodu.
Co do linków które podałeś poniżej to: 545 sprowadzone z USA czyli na 99% po poważnym wypadku lub zalaniu. CO do reszty mają bardzo niskie przebiegi, więc dorzuciłbym tam jeszcze po 100- 150 000 km
.