REKLAMA
Witam. Pod koniec roku chce zmienic auto. Na chwile obecna mam citroena w beznynie 2k17, ktory kompletnie mija sie z moimi potrzebami, gdyz regularnie jezdze trasy po 500-600km. Zastanawiam sie nad ww modelami. Wolalbym kombi ale w jaguarze ciezko znalezc w tej konfiguracji. Budzet na samo auto 70k, moze byc pukniete do kosmetyki. Roczniki w jakie celuje to 2015-2017 BMW i 2015 Jaguar.
BMW: Tutaj chyba nie ma co duzo gadać, wszystko super tylko ten rozrząd. Wciaz cieszy oko, duzo czesci zamiennych.
Jaguar: Obszukalem sie po polskich i zagranicznych forach. Jezeli chodzi o roczniki wyzsze niz 2015 i silnik tata 2.0d to opinie nie sa zbyt przychylne. Silniki potrafia byc do wymiany przy przebiegach rzedu 40kkm. 2.2 diesel - konstrukcja PSA. Rozsadne koszta eksploatacji, rozsadne spalanie. Awaryjnosc tez normalna. Z minusow - niezbyt swiezy kokpit. Widac ze 2k15 no i to dotykowe sterowanie wszystkim. Dodatkowo widzialem pojedyncze informacje, ze te XFy potrafia przyrdzewiec. Jezeli chodzi o wersje z silnikiem PSA, sporo negatywnych komentarzy tyczylo sie szerokopojetej elektroniki. Z plusow jeszcze XF ma lepsze wyposazenie w standardzie niz trojka.
Na pewno nie chce 3.0d ani benzyny w zadnym z tych modeli.
Co lepiej wybrac?