
Opcja 1 - auto używane, na kredyt, cena maksymalnie 25-30 tysięcy na samo auto, ubezpieczenie i pakiet startowy osobno. Modele, jakie mnie tu interesują to e60/61 i e90, najlepiej z LPG. To, co mnie przekonuje to niższe koszta miesięczne, ALE tylko dopóki się coś w aucie nie zepsuje, wtedy ciężko określić ile będzie kosztować naprawa. Stąd pytanie, jak wyglądają koszty naprawy tych modeli i na czym można się najbardziej "wyłożyć" finansowo?
Opcja 2 - leasing BMW 316i 136KM. Na duży plus gwarancja i sam fakt nowego auta, na minus wyższe koszta + droższe ubezpieczenie. Aktualnie jeżdżę autem z ~80 KM pod maską, a ostatnio prowadziłem e60 2.2l, także myślę, że ten silnik jak na początek przygody z BMW chyba by wystarczył. Kolejny minus to fakt, że takie auto biorę na trzy lata, ale z drugiej strony, czego może mi w ciągu tego czasu brakować?
Byłbym wdzięczny za przemyślenia i potencjalne rozwiązania sytuacji
