Tak.Jest to ten dokument ,o którym pisałem.Z tego co piszesz,to masz tylko dokument homologacji instalacji gazowej - "Wyciąg ze świadectwa homologacji sposobu montażu instalacji przystosowującej pojazd do zasilania gazem".Tak się to nazywa.Jest na nim marka,typ i numer identyfikacyjny pojazdu,są wypisane wszystkie części,które zostały wykorzystane do instalacji gazowej w tym samochodzie,następnie są wypisane wyniki emisji toksycznych składników spalin,numer rejestracyjny i właściciel pojazdu.NA dole są pieczątki - jedna czarna firmy,która wydała homologację i dwie czerwone - Urzędu Miasta.
Drugi dokument - ten,który jest ci potrzebny podczas przeglądu technicznego(bez niego tego przeglądu nie zrobisz) to homologacja butli - "Poświadczenie wykonania i zbadania zbiornika gazu skroplonego do napędu pojazdów samochodowych".Są na nim numer fabryczny i rok budowy butli oraz dane ogólne o butli(wytwórca,marka handlowa,klasa zbiornika,jego wysokość, średnica,ciśnienie próbne,znak homologacji) oraz inne dane.Na dole są trzy czerwone pieczątki - szefa kontroli jakości,szefa produkcji oraz działu kontroli jakosci zakładu w którym została wyprodukowana butla.
Tak więc musisz mieć dwa dokumenty.
A teraz wróćmy do tego,co powiedział ci mechanik - potrzebne ci jest badanie zbiornika gazu,czyli ten drugi dokument,o którym pisałem wyżej.Pytanie tylko dlaczego - czy dokument ten jest,ale butla straciła ważność(kres jej ważności to 10 lat od daty produkcji),czyli trzeba kupić nową butlę(okresu ważnośći butli nie przedłuża się - jak okres ważności minie,butla jest do wyżucenia i trzeba kupić nową),czy poprostu ten dokument zaginął i trzeba zrobić kopię.Wówczas musisz się dowiedzieć,gdzie butla została wyprodukowana - tego powinieneś się dowiedzieć u gazownika,który zakładał tą instalację i do tej firmy wysłać prośbe o kopię tego dokumentu.Musisz oczywiście podać numer fabryczny butli,który jest wybity na butli.Jeżeli gazownik jest w porządku,to sam ci to załatwi.
Mam nadzieję,że teraz już wszysto jest jasne
![Smile :)]()
.
Odpuść dzisiaj, nie spiesz się na cmentarz i nie zabieraj tam innych...