17 Lip 2020, 09:05
W tym przypadku sprawa się nic nie zmienia. Jak przyjedzie policja czy SM, to wystawi ci mandat. Ich nie interesuje, czy znak jest legalnie postawiony czy nie. To, czy ten znak jest legalny czy nie, będziesz musiał udowodnić w sądzie.
W tym przypadku, nie koniecznie znak musi ustawić ZDM, a będzie on legalny. Jeżeli jest to teren np. jakiejś spółdzielni, to spółdzielnia występuje z wnioskiem do ZDM i jak oni się zgodzą, top mogą sobie sami taki znak postawić. W ten sposób oznakowuje się drogi np. osiedlowe, które nie nalezą do miasta, a do wspólnot czy spółdzielni mieszkaniowych.
Można by ewentualnie kwestionować sam znak, że jest plastikowy ( nie wiem, czy taki może być w świetle prawa ) - jest ustawa, która określa sposób wykonania i umieszczania znaków drogowych. Musiałbyś poszperać. Może się okazać, że taki znak jest dopuszczony.
Natomiast jak jest znak zakazu zatrzymywania się, to nie ma znaczenia czy kierowca w środku jest czy nie. Nie wolno się zatrzymywać i tyle.
Reasumując powiem tak - w jakimś celu ktoś ten znak tam postawił. A jego ewentualną "nielegalność" będziesz musiał udowodnić w sądzie - zawsze masz prawo odmówić przyjęcia mandatu i dochodzić swoich praw w sądzie. Jednakże pamiętaj, że mieszkasz w Polsce...
Odpuść dzisiaj, nie spiesz się na cmentarz i nie zabieraj tam innych...