CARINA II Doradźcie olej silnikowy

10 Wrz 2007, 10:11

CARINA II 1990r. 1,6 16V LPG

Auto kupiłem rok temu, przebieg na liczniku 217 000km obecnie. Jednak myślę, że ma ponad około 300 000 lekko. A oto historia z olejem:

Właściciel twierdził, że jest Shell półsyntetyk, więc po wymianie wlałem Mobil Półsyntetyczny. Za jakiś czas auto zaczęło klekotać po rozgrzaniu się silnika, mechanik stwierdził, że zawory są ok, a silnik ma 400 000 i musi tak hałasować. Dolał mi motodoktorka od diesla, co nie pomogło. Zaprowadziłem auto do innego mechanika, który stwierdził, że pękła sprężynka kasująca luz między kołami rozrządu i w dodatku ten poprzedni coś źle złożył. Auto zaczęło cichutko pracować ale zostało na oleju półsyntetycznym z tym badziewnym dodatkiem uszczelniającym. Zrobiłem 1500km w trasie dynamicznie. Teraz na ciepłym silniku jest cicho, natomiast do temp. 80 stopni strasznie coś klekocze. Wcześniej tak klekotało po odpaleniu przez 5 sekund.

Jaki mam teraz wlać olej. I czy ten klekot może mieć coś wspólnego z tym klekotem na zimnym silniku.
CARINA II 16V 4A-FE
dgolf
Nowicjusz
 
Posty: 7

10 Wrz 2007, 13:47

Przy tym przebiegu radziłbym wymienić olej na mineralny.Powodem klekotania silnika moga być zawory domagające się regulacji lub jeżeli masz luz kasowany hydraulicznie to regulatory luzu.
Odpuść dzisiaj, nie spiesz się na cmentarz i nie zabieraj tam innych...
MotoAlbercik
Moderator
Awatar użytkownika
 
Posty: 20285
Zdjęcia: 1212
Miejscowość: Tychy
Auto: Jeep Grand Cherokee WJ QD HQ
Silnik: 4,7 ccm3 253 KM
Paliwo: Benzyna + LPG
Typ: Terenowy
Skrzynia biegów: Automatyczna
Rok produkcji: 2000

11 Wrz 2007, 17:28

MotoAlbercik ma rację odnośnie zaworów bo ja miałem taki przypadek-poszła hydraulika +wałek rozrządu ale odnośnie oleju zalecałbym olej synt 0-5W/40 LUB ewentualnie pół syntetyk zależy od kieszeni. Olej mineralny to zabójca silnika zwłaszcza w okresie jesienno-zimowym co da się usłyszeć zwłaszcza wtedy gdy silnik ma hydrauliczne popychacze-przy rozruchu straszny klekot ogólnie mineralny żle smaruje silnik przy niższych temperaturach nie mówiąc o -30st gdzie uruchomienie samochodu graniczy z cudem . Na syntetyku nie będzie problemów no chyba że paliwo zamarżnie-ukłony dla producentów paliw...
RobDan
Nowicjusz
 
Posty: 16
Auto: Nie mam

11 Wrz 2007, 20:21

Kolego RobDan - chyba pominałeś tekst autora,w którym pisze,że właściciel twierdził,że ma olej półsyntetyczny i autor również wlał półsyntetyk.A zasada jest jedna i jasna - NIGDY nie wymienia się oleju mineralnego na syntetyk lub półsyntetyk i półsyntetyka na syntetyk.Pozatym klekotanie zaworów o którym piszesz,jest normalną rzeczą po uruchomieniu zimnego silnika.Klekotanie to zazwyczaj trwa kilka sekund i musi ustać.Głośność tego klekotania jest zależna właśnie od rodzaju oleju i temperatury silnika(jak auto stoi na mrozie,to jest większe,a jak auto stoi w gazrażu to jest mniejsze).Natomiast jak zawory klekoczą na ciepłym silniku to jest to już niepokojący objaw.Przyczyny napisałem wyżej.No i przy tym przebiegu,każdy porządny mechanik doradzi wlanie oleju mineralnego.A dlaczego - warto poczytać o olejach mineralnych,syntetycznych i półsyntetycznych.
Odpuść dzisiaj, nie spiesz się na cmentarz i nie zabieraj tam innych...
MotoAlbercik
Moderator
Awatar użytkownika
 
Posty: 20285
Zdjęcia: 1212
Miejscowość: Tychy
Auto: Jeep Grand Cherokee WJ QD HQ
Silnik: 4,7 ccm3 253 KM
Paliwo: Benzyna + LPG
Typ: Terenowy
Skrzynia biegów: Automatyczna
Rok produkcji: 2000

11 Wrz 2007, 22:52

Witam. I tutaj się w 100% zgadzam z Motoalbercikem, jak napisał autor samochód ma przejechane Ok 300000 i syntetyk się zabardzo nienadaje najlepszym rozwiązaniem byłby olej mineralny dobrej firmy jak Shell czy Mobil. Pozdrawiam.
kopara
Nowicjusz
 
Posty: 19

12 Wrz 2007, 09:20

Kolego MotoAlberciku NIE pominąłem tekstu autora . Proszę przeczytaj jeszcze raz mój tekst i jest tam jednoznaczna odpowiedż jaki olej ma zastosować kolega "dgolf". Klekotanie -oczywiście występuje nawet przy sprawnych popychaczach-popychacz musi napełnić się olejem bo mimo precyzyjnego wykonania ubytki oleju występują a powodem tego jest nacisk otwartych zaworów na popychacz.Raczej długość -czas tego klekotania nie głośność -jak napisałeś zależy od jakości oleju. Przy niskich temperaturach olej mineralny ma zdecydowanie gorsze parametry płynięcia dlatego ten klekot trwa dłużej . Generalnie przez ten okres silnik jest żle smarowany iszybciej się zużywa. Oczywiście ja też leje olej mineralny do silnika ale takiego co mu już Boże nie pomoże a przebieg 300tys to nie powód do paniki. Kopara-dlaczego mineralny dobrej firmy?Domyślam się ze masz na myśli jakość ale to tylko będzie olej mineralny a wszystkim chodzi o to aby silnik miał jak najlepsze smarowanie i jak najmniej się zużywał . "Każdy porządny" mechanik tak twierdzi -tak uważam. Oczywiście temat nie jest wyczerpany a jeśli chodzi o czytanie MotoAlberciku to czytam bo era młotka i przecinaka już się skończyła i przy takich rozwiązaniach technicznych jakie mamy obecnie bez lektury się nie obejdzie. W swoim poście w pewnym momencie przeczysz logice "głośność tego..." idalej "porządny mechanik doradzi wlanie". Pozdrawiam Tychy.
RobDan
Nowicjusz
 
Posty: 16
Auto: Nie mam
  • Ciekawe publikacje motoryzacyjne

    Uwaga na nocne przymrozki i oblodzenia na drogach
    Trwa pełnia jesieni. Panujące warunki atmosferyczne często okazują się prawdziwym wyzwaniem dla kierowców. Nowym elementem jesiennej aury są nocne przymrozki, oznaczające kolejne zagrożenia na drogach. Oblodzona nawierzchniaSymptomy ...

12 Wrz 2007, 17:11

RobDan - A jednak wydaje mi się,że pominąłeś tekst autora - piszesz przecież wyraźnie w swoim poście,że ZALECAŁBYŚ olej SYNTETYCZNY,ewentualnie półsyntetyczny.A autor z kolei napisał wyraźnie,że wlał olej PÓŁSYNTETYCZNY.Dlatego,skoro znasz się na mechanice samochodowej,przypuszczam,że własnie ten kawałek postu autora pominąłeś...Bo każdy,kto się zna na mechanice samochodowej,nie ZALECAŁBY,ani nawet nie proponował,żeby olej półsyntetyczny zamienić na syntetyczny.Bo czym to grozi,to również każdy mechanik wie.I tylko o to mi chodziło.
Co do oleju mineralnego - jest ogólnie przyjęta zasada,że silniki z przebiegiem około 200,250 tyś. km,o słabej kondycji,jeżeli producent nie zaleca inaczej,zalewa się olejem mineralnym.Bo wiadomo - jeżeli taki silnik o przebiegu 250 tyś. km,jeździ jeszcze elegancko,nie ma spadków mocy,nic się w nim nie telepie,to warto wlewać nadal olej półsyntetyczny,ponieważ są mniejsze problemy z uruchamieniem silnika na mrozie.Ale,jeżeli producent zaleca stosowanie oleju mineralnego przez cały czas użytkowanie samochodu,a ktoś wlewa olej syntetyczny czy półsyntetyczny,to wskazane jest przy tych 250 tyś km wlać olej mineralny.No i można mieć podejrzenia co do eksploatacji takiego silnika,jeżeli producent zaleca olej mineralny,a wlany jest syntetyk lub półsyntetyk,ponieważ w okresie gwarancyjnym właściciel musiał jeździć na mineralnym,bo straciłby gwarancję.Przypuszczać wtedy można,że olej mineralny zastapiony został olejem syntetycznym lub półsyntetycznym po okresie gwarancyjnym,a tym samym,naruszona została zasada wymiany olejów pod względem jakościowym,co już mogło w pewien sposób zniszczyć silnik,a co być może właśnie teraz wychodzi na jaw.
Odpuść dzisiaj, nie spiesz się na cmentarz i nie zabieraj tam innych...
MotoAlbercik
Moderator
Awatar użytkownika
 
Posty: 20285
Zdjęcia: 1212
Miejscowość: Tychy
Auto: Jeep Grand Cherokee WJ QD HQ
Silnik: 4,7 ccm3 253 KM
Paliwo: Benzyna + LPG
Typ: Terenowy
Skrzynia biegów: Automatyczna
Rok produkcji: 2000

12 Wrz 2007, 23:09

Bonifacy - ciebie tez bardzo proszę o dokładne czytanie moich postów.Czy ja napisałem,że 300 tyś km to powód do paniki i że NALEŻY do silnika z tym przebiegiem wlać mineralny?Napisałem wyraźnie,że jest OGÓLNA ZASADA,że do silników o przebiegu 200,250 tyś km,O SŁABEJ KONDYCJI,zaleca się już stosować olej mineralny,JEŻELI PRODUCENT NIE ZALECA INACZEJ.Dalej napisałem,że jeżeli silnik o tym przebiegu jeździ jeszcze bez problemu,nie ma spadku mocy itd,to WARTO NADAL wlewać półsyntetyk.
A co do wymiany oleju półsyntetycznego na syntetyczny,to już pisał nie będę,bo dla każdego mechanika to jasne.
Bonifacy - nie kieruj się emocjami,tylko czytaj naprawdę uważnie to,co piszę.A jak nie zrozumiałes,to czytaj jeszcze raz,a później pisz.
No i jeszcze proszę o wyjaśnienie,dlaczego sprawny silnik na oleju mineralnym rechocze,a na syntetyku lub półsyntetyku pracuje cicho?Jaki wpływ na głośność pracy sprawnego silnika ma olej?Pomijając oczywiście te 2,3 sekundy po uruchomieniu?Dlaczego producenci samochodów do tak wielu silników zalecają stosować olej mineralny,a nie syntetyk lub półsyntetyk?Dlaczego wogóle jeszcze produkuje się oleje mineralne?Po co,skoro są takie złe?
Odpuść dzisiaj, nie spiesz się na cmentarz i nie zabieraj tam innych...
MotoAlbercik
Moderator
Awatar użytkownika
 
Posty: 20285
Zdjęcia: 1212
Miejscowość: Tychy
Auto: Jeep Grand Cherokee WJ QD HQ
Silnik: 4,7 ccm3 253 KM
Paliwo: Benzyna + LPG
Typ: Terenowy
Skrzynia biegów: Automatyczna
Rok produkcji: 2000

27 Wrz 2007, 23:24

Są produkowane specjalne oleje do silnikow o dużych przebiegach np mineralny LUBRO polski z orlenu dobry do silnikow starszej generacji.Kiedyś miałem w Fordzie problem z hydrozaworami okazało się że był przytkany smok pompy olejowej.
andrzej_124
Stały forumowicz
 
Posty: 1704