witam..
kupiłem około 2 miesiące temu auto...
Fiata CC 900... mam problem... dzisiaj chcąc wyjechać ze swojego podwórke już wjeżdżam na podjazd... jednak najechałem na jakiś kamień, a jako że jechałem bez gazu.. auto zgasło... więc jak zwykle przekręciłem ponownie kluczyk by odpalić... i ku mojemu zdziwieniu auto już nie odpaliło...
jestem strasznie zły... nie wiem co sie mogło stać
![Sad :(]()
po przekręceniu kluczyka silnik chodzi jak by sie ?zatarł? czy to możliwe skoro
kontrolka smarowania sie nie świeciła ?
jestem zły, smutny i w ogóle...
mam dość już tego auta... włożyłem w niego 600zł od momentu zakupu a teraz czuje że mnie czeka nie mały wydatek... rozrusznik ? pompa paliwa ?
strasznie skrzeczy jak sie go odpala.. jakby dosłownie tarł niemiłosiernie metal o metal
ale skoro sie kręci to jakoś nie poszedł.. benzyna też jest..
Strasznie prosze o pomoc i ewentualne powody takiej sytuacji...
pozdrawiam Borys
VW rządzi.