REKLAMA
Witam, mam takie pytanie. Znajomy ma problemy z komornikiem dość poważne, jednak planuje zakup nowego auta. Niestety sprawa jest na tyle poważna, że prawdopodobnie komornik zająłby to auto również. Pytał mnie, czy mógłby ten samochód kupić na mnie, to znaczy, mówiąc wprost, abym to ja kupił to auto.
Co uważacie, co zrobić? Czy jest to korzystna opcja? Oczywiście, w teoretycznego punktu widzenia, mam auto warte 30 tysiecy złotych, jednak czy jest też coś, co może mi "grozić"? Jak w przypadku kolizji i tak dalej? Kolejna kwestia, co z OC? Czy właściciel ubezpieczenia może być inny niż właściciel auta w dowodzie rejestracyjnym?
Pytanie końcowe, czy osoba, ktora przykladowo jest zameldowana w Warszawie, może zarejestrowac auto w Poznaniu?
Dziekuje bardzo.