Chevrolet dymi z rana

01 Maj 2016, 00:47

Witam wszystkich. Od niedawna borykam się z Kalosem mojej żony.
Opiszę problem:
Kalos 2006r B12S1 1.2 B+G przebieg 100tys km
Rano kilka sekund po odpaleniu pojawia się chmura niebieskiego dymu. Trwa to 10-15 sekund.
Chmura pojawia się najczęściej po nocy ale też nie zawsze, czasami nie dymi z rana wogóle... A czasami już po kilku godzinnym postoju puści niebieskiego bąka.
Podczas jazdy, hamowania silnikiem czy przyspieszania nie dymi.

Mechanik stwierdził uszczelniacze zaworów, zostały wymienione wraz z zalaniem oleju 15w40 nie wspominając o tym ze dodał moto doktora.... Oraz skasował mnie 650zl...

Po wymianie uszczelniaczy nie dymil 1 dzień... A teraz co ranek wita mnie niebieska chmura w garażu... Pytanie co to może być? Pierścienie? Czy zna ktoś może koszt remontu takiego silnika?
Prosze o jakieś porady. Ew kogoś ogarniętego z okolic Lublina.

01 Maj 2016, 08:01

Zobacz do odmy i zmień filtr poiwetrza.

01 Maj 2016, 09:08

Takiego "mechanika" powinno sie zamknąć do czarciej zapadki i wystawić urzędowy dożywotni zakaz wykonywania zawodu mechanika ! Oleju 15w40 (koszt ok 50 zł/5 litrów) praktycznie się nie używa, zaś moto-doktor (koszt ok 20 zł/opakowanie) to największa głupota i oszustwo na świecie. Ten szpec z Bożej łaski powinien zrobić coś dokładnie odwrotnego, tj przepłukać silnik i zmienić olej na dobrej klasy syntetyk. Teraz pewnie masz zaklejony przez moto-doktora silnik, który w dodatku będzie ledwo zipał walcząc z olejem 15w40 gęstym jak kisiel.

Poza tym - skąd te koszta 650 zł ?

01 Maj 2016, 12:26

Tyle policzył za uszczelniacze, olej, uszczelke pokrywy zaworów no i robocizne

01 Maj 2016, 12:27

To ładne cie w kloca zrobił ...

01 Maj 2016, 13:09

No i wcale nie byłbym taki pewny, że wymienił te uszczelniacze( moto-doktorem mógł chcieć uszczelnić

)

01 Maj 2016, 14:36

Nie mam pojęcia panowie jedyny dowód jaki mam to stare uszczelniacze w bagażniku... No dobra co polecacie Robić teraz? Może polecicie jakiegoś konkretnego mechanika który zrobi możliwie jak najlepiej i nie skanuje jak za 2 auto...
A co do filtra to wymieniony razem z całym kompletem filtrów i rozrządem 2tys km temu

01 Maj 2016, 18:20

Przede wszystkim nie trzeba panikować z powodu 10 sekundowego niebieskiego dymu, który w sumie nie musi nic złego oznaczać. Samochód ma jeździć i nie trzeba popadać w psychozę gdy zacznie palić olej czy czasami kopcić. Ja bedąc tobą wypłukałbym tylko silnik z marnego oleju, zmienił filtr oleju i zastosował porządny olej syntetyczny z dodatkiem rewitalizującym (jest ich kilka na rynku - można sobie wybrać) i normalnie jeździł.

01 Maj 2016, 21:56

To racja, moto-doktora trzeba koniecznie wypłukać.

02 Maj 2016, 11:12

Tu nie chodzi o panikę tylko o to ze w garażu podziemnym w bloku nie bardzo mogę parkować bo cały garaż jest w tym dymie a niestety innego miejsca nie mam ;(

02 Maj 2016, 11:35

To, że dymi to nie problem - dziwi mnie, że administrator nie zwrócił ci uwagi że auta z LPG nie powinno się parkować w garażu podziemnym (na budynkach z takimi garażami często są znaki na ten temat przy wjeździe). Daj se spokój i ciesz się z jazdy, tylko pozbądź się oleju mineralnego z silnika.