Jako że trafiłem na ten temat a aktualnie mam Grand Voyagera IV z silnikiem 3.3 który zagazowałem. Napiszę co nieco o nim tak żeby było dla innych którzy trafią na ten temat
Moja wersja Limited ma trójstrefową klimatyzację i w lato spalanie przy prędkości na tempomacie 120km/h z pięcioma dorosłymi osobami na pokładzie wynosi około 13,5 L/100km (nie więcej), a przy 140km/h leci się też fajnie i cicho ale spalanie ok. 14,5 L/100km. Latem kręcąc się tylko po mieście bez ciśnięcia to trzeba liczyć 16-18 L/100km. Oczywiście w jednym i w drugim przypadku spalanie LPG z klimą włączoną na trzy strefy.
Oczywiście w zimie przy sporych mrozach jak robię czasem odcinki po 1,5km to komputer pokazuje i 22 L/100km
Spalanie gazu mam o ok. 20% większe od benzyny.
Jeździłem Odyssey i dla mnie fotele kapitańskie w Voyagerze są wygodniejsze (mam ich 6), silnik mocniejszy w Ody robi lepszą robotę i tu nie ma co ukrywać bo jest mocniejszy. Jednak u siebie pakuję 6 osób i auto nie siada za sprawą amorów z mechaniczną regulacją poziomu, a w Ody był już mały prześwit przy tak załadowanym aucie nie mówiąc o dołożeniu bagażu.
Kolejna sprawa to ceny części które do Voyagera są na poziomie auta kompaktowego, a w Ody trzeba się liczyć z naprawdę dużymi kosztami jak coś wysiądzie (na pewno rzadziej się to zdarza niż w Voyagerze).
Moim zdaniem Voyager tylko w benzynie najlepiej 3.3 bo 2.4 trochę słaby i nie ma co się bać jeżeli kupi się sprawdzony egzemplarz, a jak wiadomo na rynku jest sporo samochodów zaniedbanych i wyszykowanych na handel.
Jak ktoś potrzebuje dużego Vana to tu relacja do ceny jest najlepsza + wygoda podróżowania. Oczywiście w samochodach 2001-2007 wersja RG na pewno coś trzeba będzie zrobić czyli warto zostawić sobie tzw. pakiet startowy. Później może się okazać że regularne wymiany oleju (max co 10tyś. km) pozwolą Wam bezawaryjnie przejeździć kilka lat
Kupując auto trochę szukałem i rozmawiałem z paroma właścicielami Voyagerów którzy jeżdżą na LPG i wszyscy mieli grubo ponad 300tyś. km (jeden ponad 500tyś. km) nalatane i praktycznie sprawy eksploatacyjne tylko wychodziły.
Aha jeszcze trzeba pamiętać kupując wersję z silnikiem 3.3 żeby automat miał chłodnicę oleju jak jej nie ma to warto ją założyć bo przy prędkościach autostradowych można przegrzać bez niej skrzynię, a tak mamy spokój. Wersje europejskie wszystkie powinny być w nie wyposażone ale przy kupnie nie zaszkodzi sprawdzić bo to wychodzi na plus