REKLAMA
aby następnie lamentować, że raz na ~100k trzeba wydać 700zł na część eksploatacyjną, gdzie i tak nie jest to jakaś powalająca suma
Zupełnie nie o to chodzi, to tylko przykład - boję się, że wybierając Saaba, Alfę, 190E wydam +/- 10K na naprawy rocznie, a to nie jest dla mnie akceptowalne. To nie są młode auta, i nie były kiedyś tanie. Liczę się z tym, że 190 rdzewieje i ma Jetronica, dlatego bardziej skłaniam się ku Audi 80 B3.
Tylko właśnie pytanie, na jakie wydatki serwisowe się przygotować z tymi autami. 2 000PLN na 15 000KM? 5 000? 10 000? Wiadomo, nikt mi nie powie, ale łatwo mi sobie wyobrazić, że fachowiec Saaba albo Merca może za jednorazową naprawę policzyć ponad 5 000.
Kappa super, patrzałem też na nie (czy one mechanicznie nie są bardzo blisko Alfy 156?), Volvo tak sobie, Safrane za duże - dzięki za sugestie!
156 1.8 to kapeć, lepiej szukać 2.5 v6.
Masz na myśli osiągi czy zawodność?
