Witam. Szukam samochodu ciężarowego w granicach 20 max 25 tysięcy (oczywiście może być też tańszy
![Mr. Green :mrgreen:]()
). Samochód nie jeździł by żadnych długich tras. Potrzebny mi jest do podstawiania w jedno miejsce, oddalone o 20 km ode mnie. Opłacałby mi się gdyby wchodziło na niego przynajmniej 7 palet Euro (na każdej po tonie, czyli 7 ton przynajmniej). Co wybrać? Zależy mi na tym żeby był stosunkowo mało awaryjny. Bajery elektroniczne typu elektryczne szyby, klima itp w ogóle mnie nie interesują
No i jeszcze zapytam obeznanych w temacie, jak to jest z tachografem? Mam jednego Stara 1142, którym jeżdżę również około 20 km najwyżej, i nie mam w nim tachografu. Czy to grzech? Jak mnie drapnie inspekcja to się nie wypłacę czy puszczą mnie?