karwasz barabasz w tygodniu cieżko z czasem u mnie
Własnie sprawdziłem świece myślałem ze mnie szlag trafi bo zimno strasznie i ciemno
az policja podjechała zobaczyc co tam dłubie facet z latarką na czole o 6 rano na ulicy w samochodzie
![Szczęśliwy :D]()
nowe świece są gitara
przepływomierz juz wyczyszczony
jak zmieniałem stare świece to je sprawdziłem i dwie były uszkodzone a mimo to samochód palił bez problemu
na więcej czasu dzis nie miałem bo do pracy musiałem lecieć
a zatankowałem do pełna i wląłem tego płynu do czyszczenia układu paliwowego diesla jakie s czas temu i samochód zrobił sie bardzie żwawy jakby doszło pare koni pod maską, czasem ja depne to mało silnik nie wyskoczy
na razie problemu ze schodzeniem z obrotów nie zauważyłem ale w tygodniu jezdze tylko na krótkie trasy i samochód nie ma kiedy sie dobrze zagrzac
jeżeli chodzi o zapowietrzenie układu to nie mam pojecia czy był zapowietrzony a moze inaczej co moze spowodowac zapowietrzenie.
w aucie były wymieniane w ciagu ostaniego roku moze wiecej:
układ hamulcowy przod i tył, rozrząd z pompą wody, sprzęgło, i ekspolatacyjne graty jak filtry i oleje
jezeli przy wymianie tych rzeczy mogło dojść do zapowietrzenia to prosze o info
nie jestem mechanikiem tylko domowym dłubaczem teoretykiem, zanim sie zabiore do rozebrania czegos najpierw przeszukuje literature tematyczną ( typu "Sam naprawiam")
W weekend bede miał więcej czasu to podłubie i przyjże sie potencjometrowi gazu
oczywiscie jak żona mnie nie zagoni do pomocy przedświatecznej...ehhh...zey doba miała kilka godzin więcej...
Mi to wyglada na jakis czujnik (powietrze/paliwo), a bład P1351 moze wcale nie wiązac sie z problemem nie schodzenia z obrotów
Pozdrawiam i jestem Wam bardzo wdzięczny za zainteresowanie