
Chciałabym prosić o opinie czy taka transakcja może się udać. Znalazłam na otomoto bardzo atrakcyjną ofertę na Citroena Berlingo III. Auto stoi w Hiszpanii. Czytałam wiele o oszustach piszących łamaną polszczyzną wiadomości dotyczące aut oraz że po wpłacie pieniędzy kontakt się urywa, a po aucie nie ma śladu.
W tym przypadku podany jest numer telefonu. Bez problemu dodzwoniłam się do faceta, który twierdzi, że auto stoi na jego placu w Hiszpanii, że on jest tam na miejscu i dwa razy w miesiącu przysyła transport do Polski do wskazanej przez kupującego stacji kontroli. Do ceny każe naliczyć ok. 1500 zł za transport. Oczekuje 1tys. Euro lub 4tys. zł zadatku. Jeśli po sprawdzeniu auta wszystko będzie ok, płacę resztę i zostaję z autem, jeśli coś by było nie tak - oddaje zadatek i zabiera auto. Sprzedawca podał numer VIN auta. Ma ono kilka rys, sprzedawca wycenia naprawę na około 2tys. zł. Zliczając wszystkie koszty łącznie z rejestracją wyszłabym na jakieś 18tys, co i tak daje mi jakieś 8-9 tys. oszczędności.
Link do ogłoszenia: [link do ogłoszenia na Otomoto wygasł]
Bardzo chciałabym się dowiedzieć, co myślicie o tej ofercie
