01 Sie 2013, 07:10
Witam serdecznie. Mam problem ze swoim autem (citroen c3, 1.4 benzyna, manualna skrzynia biegow, 2003 rok). odparu miesiecy w sumie sie mecze z problemem odpalenia auta. zawsze pomagalo naladowanie akumulatora (42ah) przez noc, po czym odpalal natychmiast. Jesli bedac gdzies w trasie czy w miescie nie moglem w koncu odpalic to 'na pych' odpalal bez problemu. tak samo podlaczajac kablami, jesli nie moglem odpalic - biorac prad z innego auta po chwili odpalal. a caly problem z odpaleniem polega na tym, ze 'nie kreci'. ewentualnie raz zakreci i tyle. stwierdzilem, ze to akumulator i kupilem nowke centry (44ah), poniewaz od dnia przedwczorajszego juz 8h ladowanie nie pomoglo, wsadzilem go do auta ale tez nie kreci. podlaczylem do prostownika, bo myslalem, ze w sklepie za dlugo stal ale po 2h ladowania nadal zero rezultatu. Przyjechal znajomy, sprawdzil woltomierzem i akumulator ma prawie 13v wiec z nim jest ok. Na postoju pradu tez nic nie pobiera. Na pych odpala, ale po wylaczeniu silnika juz go nie wlacze. Podlaczajac kablami akumulator od vw passata z silnikiem diesla (od passata go nie odlaczalem) po chwili odpalilem, ale gdy wylaczylem silnik - juz nie zakrecil. generalnie nie pomaga tez pukanie kijem od szczotki ani w alternator ani w rozrusznik. A i jeszcze jedno: przy przekrecaniu kluczyka ikonki sie zapalaja, lampy mozna wlaczyc zarowno przy starym jak i nowym akumulatorze a szyby w pradzie tez dzialaja. Co jest nie halo?
Za cenne sugestie z gory dziekuje.