C4 to auto niedoceniane na PL rynku. Może przez swoje kształty (konserwatywne, typowe linie wolniej się starzeją i zyskują szersze grono chętnych), może za sprawą opinii o marce (francuz), może przez udziwiony środek (kierownica z nieobrotowym głównym wiecem). Co do silników to benzyny jak zawsze okazują się mniej zaskakiwać pod kątem ewentualnych napraw i usterek typowych dla aktualnych, wysilonych diesli. Najsłabszy rozsądny (uwzględniając gabaryty i masę auta) benzyniak to 1.4 90KM. Silnik 16v nadający się do miasta i na trasę dla mniej dynamicznych kierowców (12.8s do 100km/h,
średnie spalanie : w 7l /100km można się śmiało mieścić). Dalej mamy silniki 1.6. Ten mocniejszy, 120KM został opracowany we współpracy z BMW (efekt globalizacji zapewne) i posiada dość nowoczesną konstrukcję, można powiedzieć pasującą aż do nadwozia. Wtrysk bezpośredni nie zapowiada się dobrze dla chętnych założyć LPG. Początkowe modele miały też problemy z łańcuchem rozrządu. Ale ze względu na popularność auta i skalę problemu nie są to tak spektakularne awarie jak w 1.4TSI od VW (mechanicy mogą się wypowiedzieć jak istotnie VW zmienił łańcuchy - sporo więcej rowków i samego materiału a i tak problem nie został do końca zażegnany i wcale nie tak rzadko pojawiają się problemy już przed 100tys km). Benzyniaki jak mówię są dość pewnym zakupem, jedynie cewki potrafią szwankować, ale to znana usterka francuzów tych z lat.
W kwestii Diesli, mamy 1.6HDI i 2.0HDI. Obie 4-cylindrowe, po 4 zawory na cylinder z rozsądnymi osiągami i jednocześnie nie sprawiające dużych problemów (pomijając egzemplarze z DPF + krótkie trasy). W 1.6 pojawiają się opinie, że turbo potrafi się troche zbyt szybko zużywać, 2.0 ma tu lepszą renomę, choć zapewne też pojawia się rzadziej w ofertach. Chodzi o problem znany z Focusa i C3 (w renault też ale dotyczy innego silnika) - zatykający się przewód doprowadzający olej - potrafi zawieść po 50tys km, zalecana kontrola lub wymiana co ok. 30 tys km. Oba motory cechuje nienaganna kultura pracy (widocznie lepiej niż TDI na pompowtryskach) i niskie spalanie ok. 5l średnio dla 1.6 i ok. 5.8l dla 2.0HDI. Diesle cieszą się większym zainteresowaniem.
Oceniając sam samochód, trzeba pochwalić je za praktyczność. Auto szczególnie 5d jest przestronne, ma spory bagażnik. Wszystko pomimo dynamicznej linii nadwozia. Wersje VTS są pod tym względem gorsze, za to plus dla prezencji i po części sportowego charakteru. Niezawodność modelu? No cóż, tu ilość elektroniki i rodowód znad Sekwany odbija się podwyższoną awaryjnością niestety. Dlatego zakup najtańszych egzemplarzy nie jest dobrym pomysłem. W rankingu TUV: 110. miejsce w kategorii aut 4-5 letnich. Dobrze, że choć C4 nie jest importowym hitem, można utrafić egzemplarz z krajowego salonu.
Generalnie samochód może być alternatywą dla niemek, bawarek czy japońców. Prezentuje całkiem świeżą linię, jest dość "scyfryzowane" pod względem ilości bajerów elektronicznych. Podwyższona awaryjność na tle niektórych innych modeli nie oznacza drogiej eksploatacji. Na rynku jest wystarczająco dużo zamienników. Z resztą podobnie jak najbardziej niezawodny model nie koniecznie oznacza najtańszy w użytkowaniu. Do tego auto nie było oferowane jako kombi więc floty ich nie kupowały.