REKLAMA
Uszanowanie,
Citroen Xsara Picasso 2007r.
Ostatnio były problemy z nawiewem. Działał normalnie, potem przestał. Po pracy znowu wszystko wróciło do normy, aż po kilku dniach znowu coś się zepsuło. Tym razem było czuć jakby żelazko i od tamtej pory już się nie włącza. Klimatyzacja elektroniczna, jak nie ustawić to się nie włącza ani manualnie ani ręcznie.
Pierwsze, co przychodzi do głowy to rezystor dmuchawy. Z tym mam pecha, bo w każdym moim aucie się psuje. Ale nigdy wcześniej nie było takiego zapachu. A nawiew powinien przynajmniej działać na max obrotach. Co innego może być?
Nie wiem, czy to ma coś wspólnego, ale dziewczyna ostatnio jak jeździła to mówiła, że po odpaleniu jak ustawi na max temperaturę i max nawiew to po chwili leci lekko ciepłe powietrze.
