pytam serio bo przecież w tej Hondzie na kilometr widać, że przód był walony. Szpara między nadkolem a maską poszerza sie tak, że widać to z daleka. Polo ma również źle spasowane elementy z przodu. Corsa już lepiej ale owy egzemplarz za tani, w dodatku od handlarza który narzuca swoją marże więc na pewno samochód w dobrym stanie nie będzie.
REKLAMA
Witam,
cały czas drążąc i poszukując idealnego samochodu dla siebie odchodzę już pomału od zmysłów, ale zawęziłem już krąg samochodów, które mogłyby juz być w moim posiadaniu. Mój dochód na samochód to max 10.000pln
Oprócz cech wizualnych auto musi
- mozliwie jak najmniej palić (każdy chyba szuka takiego auta)
- być jak najmniej awaryjne
- części względnie tanie
- mieć "kopa", bo czasami lubie przycisnąć
autem bede jeździł głównie po mieście, ale dalsze wypady też beda się odbywały, więc cenie sobie sprawne i solidne auta, na których się nie zawiodę gdzieś w trasie.
Mozliwie jak najmniejszy przebieg (max do 200 000km)
Spośród kilkunastu wybrałem poniższe:
- Honda Civic VI, np ta:
[link do ogłoszenia na Otomoto wygasł]
- VW Polo III, np. ten:
[link do ogłoszenia na Otomoto wygasł]
- Opel Corsa C, np. ta:
[link do ogłoszenia na Otomoto wygasł]
Pod względem wyglądu chyba każde zajmuje tą samą pozycje - szału nie ma.
Civic z tym silnikiem ekonomiczny no i plus za małą awaryjność.
Polówka tylko w dieslu, bo w benzynie za dużo pali. Jest ładna, zrywna i dlatego się nią też zainteresowałem.
Corse też wolałbym w dieslu, wersja 5-cio drzwiowa, minus za małą przestrzeń w środku.
Nad tymi trzema modelami się najbardziej zastanawiałem.
Na marginesie zostały trzy francuzy, które też gdzieś przewineły mi się przez myśl, a mianowicie:
Renault Megane I
Peugeot 206
Citroen Xsara II
Co możecie powiedzieć o tych wszystkich samochodach?
Który najbardziej spełniłby moje oczekiwania?
Co byście poradzili?
Proszę o pomoc!
