Witam, Panowie mam nadzieję, że mi pomożecie. Gwiazdor przyniósł mi pod choinkę radio alpine ute-72bt. Próbowałam je podłączyć - wszystko było ok, dopóki nie przekręciłam kluczyka. Kiedy wskakuje zapłon radio nawet się nie włączy. Jednak kiedy silnik "śpi" radio działa. Po jakichś 1,5h prób rozładował mi się kompletnie akumulator. Nie wiem czy to ma jakiś związek, ale cóż... szukam tutaj eksperta. Nie wiem czy problemem nie jest tutaj niepodłączona antena radiowa - muszę dokupić jakąś przejściówkę.
W każdym bądź razie proszę o pomoc, bo do mechanika dostanę się chyba dopiero pod koniec stycznia. A dwa, kiedy śpiewam sobie pod nosem piesi patrzą na mnie jak na idiotkę.
Pozdrawiam serdecznie i życzę szampańskiej zabawy Sylwestrowej
![Uśmiechnięty :)]()