To może tak, od razu powiem że ja nie miałem, ale mam bliskich znajomych, którzy mieli akurat i A6 i E60, i zacznę od BMW.
E60 3.0d, sedan, kupiona z "pewnego" źródła, cena zakupu to było coś ok. 30 tys. W ciągu roku od zakupu kolega dołożył do auta jakieś 13-15 tyś. Zaczęło się od problemów z turbiną, wymiany olejów, potem elektronika, i crème de la crème - ktoś mu uszkodził auto na parkingu pod sklepem, karoseria z aluminium, musiał kupować i wymieniać, bo nikt nie chciał tego klepać.
Auto sprzedał, świadom że utopił w nim sporo kasy, z dużą stratą, bo tych pieniędzy nie odzyskasz. W E60 problemy z silnikiem to najmniejszy problem, to cała reszta jest problemem. No umówmy się, że najbardziej dopracowane auto to to nie było.
A6C6 sąsiad zza ściany ma, benzynę 4.2, więc raczej ostatni silnik jaki bym polecił, jeśli liczysz się z kosztami. Zagazować można, jasne, ale pierwszy serwis, rozrząd czy była pierdoła do zrobienia z silnikiem to już koszty, bo go trzeba wyjąć. Diesle maja nienajgorsze, nie jestem specem od VAGa ale coś mi świta że mieli trochę ryzykownych silników, całe to TFSI.
Wnętrze ok, akurat nie miał tu problemów żeby coś wymagało interwencji mechanika, ale bądźmy szczerzy, jeśli taka będzie konieczna to tanio nie będzie - BMW, Audi, Mercedes, Lexus... Klasa premium może i kosztuje już jakieś 10% ceny z salonu w nowości, ale serwis nie staniał aż tak
![Wink ;-)]()
Na obronę Mercedesa powiem, że mam I Airmatica i SBC i jak na razie problemów nie było, ale liczę się z tym, że prędzej czy później się pojawią. Liczę, że prędzej ją sprzedam niż pojawią się poważne inwestycje.
A tak z ciekawości, bo szukasz auta solidnego, rodzinnego, niepsującego się, masz dzieci więc nie szukasz bolidu, a może Honda CRV? Toyota RAV4? Nie takie wielkie, ale pakowne SUVy.
Kolega z pracy, ale ten ma 3 dzieci kupil parę lat temu Dodge Caravan z V6 i zero problemów a ma już ze 3 lata.