REKLAMA
Witam!
Tydzień temu w niedzielę kupiłem nissana almere 1.5 lpg po ciemku. Wiem, że tak się nie robi, ale wyszło to na wielkim spontanie, gdy jechałem po jakąś zniszczoną Vectre. Była już trupem, mniejsza o to! Obczailismy przy drodze z powrotem tego nissana i blacharsko był super! Zadzwonilismy, bo chcieliśmy się dowiedzieć za ile chcą go sprzedać! Na ogłoszeniu było 4900, ale poszedł za 4400 xd nie mieliśmy tyle kasy przy sobie, więc umówiliśmy się na jutro! Później typek dzwoni, że ktoś wykłada już pieniądze na stół i co ma robić, dobra too przyjeżdżaj Panie i dobijamy targu, jak przyjechał to myślelismy, że sprawny! A tu psikus potem! Okazało się, że sprzęgło i skrzynia do wymiany! Drążki wygniecione! Jestem jeszcze ciekaw, czy jakieś łożyska nie są powalone, czy coś innego! Mój problem polega na tym, że nie wiem za bardzo co robić. Naprawić tą skrzynie i sprzęgło i sprzedać go, czy naprawić i jeździć!? Auto ma prawie 340 tyś przebiegu! Błagam o dyskusje i wyrażenie swoich opinii na ten temat!