airybartosz napisał(a):i żebym się nie martwił bo to prądu nie bierze
Jak coś świeci to ZAWSZE pobiera prąd ze źródła zasilania. Mniejszy lub większy, ale pobiera.
Żeby sprawdzić co siedzi w tym aucie, to ja nie widzę innego wyjścia, jak częściowy demontaż deski i sprawdzanie po kabelkach całego obwodu podświetlenia zestawu wskaźników. W którymś miejscu praqwdopodobnie jest jakiś przekaźnik założony przez poprzedniego właściciela niewiadomo po co...
Proponowałbym zacząć szukanie od skrzynki bezpieczników, a dokładniej od bezpiecznika z zamka centralnego - to do niego wg tego co piszesz jest podłączona cewka przekaźnika. A mając schemat elektryczny, będziesz wiedział po którym przewodzie iść - będzie pewnie innego koloru niż te na schemacie. Cewka może też być podłaczona w innym miejscu - przez rozcięcie oryginalnego przewodu i wpięcie się do niego w kórymś miejscu. Możliwości twórczych jest sporo. Dlatego najlepszym chyba rozwiążaniem bęzie iść poprostu po kabelkach. A jak wspomniał kolega wyżej to nie rakieta i instalacja nie jest tam jakaś ciężka do ogarnięcia.
airybartosz napisał(a): skasował 150zł efekt zerowy
Szczerze - d..a nie elektryk, a do tego naciągacz, a moje słowa potwierdza to :
airybartosz napisał(a):mówił że siedział przy tym całą sobotę
Kłamie i tyle - prawdopodobnie nawet godzinki nie poświęcił temu zagadnieniu, ponieważ :
kant95 napisał(a):Corsa to nie rakieta.Przez całą sobotę można całą instalację prześwietlić.Jak coś jest dołożone musi być w miejscu w miarę dostępnym.
Odpuść dzisiaj, nie spiesz się na cmentarz i nie zabieraj tam innych...