REKLAMA
Jakiś czas rozglądamy się za autem w budżecie ok 70 000 PLN. Interesuje nas leasing i autem planujemy jeździć koło 5-lat. Poruszamy się głównie po małym mieście i na krótkich odcinkach, robiąc poniżej 20kkm rocznie. Z racji formy skupiam się na benzynie lub LPG. Interesuje nas auto zawieszone nieco wyżej z racji na stan dróg w naszej okolicy, bez napędu na 4-koła. W grę wchodzą zarówno nowe jak i używane auta dlatego jestem otwarty na Wasze rady i propozycje.
Z nowych aut podoba nam się jeep renegade, opel mokka i fiat 500x. Jeep i Opel za ok 70k PLN oferują już rozsądne wyposażenie, natomiast Fiat jest kilka tysięcy tańszy lub daje jeszcze lepszą opcję w tej cenie. Jeep i Fiat to bliźniacze modele, gdzie trochę martwi mnie spalanie silnika 1.6 e torq na poziomie 9L. Mokka 1.4 zdaje się być nieco bardziej ekonomiczna. Wspólnym minusem tych aut jest mały bagażnik - 350l, który w obecnej sytuacji spokojnie mi wystarcza jednak jest szansa, że w trakcie leasingu rodzina się powiększy i zacznie się problem...
Używane, które nas interesują to benzynowe Kia Sportage 1.6 i Nissan Qashqai 1.2. 4-letnia Kia z rozsądnym wyposażeniem kosztuje ok 60k PLN, minimalnie młodszy i mniej wyeksploatowany Nissan podobnie. 10k PLN zostawiam wówczas jako zapas na wszelkie naprawy itd.
Głosem serca jestem za Jeepem bo wygląda i jeździ bardzo fajnie, głosem rozsądku za Nissanem bo wciąż młody, minimalnie większy bagażnik i mądry cenowo.
Może warto rozważyć jeszcze coś innego?
