Czas na nowe auto sportowe ~40000

19 Kwi 2011, 13:07

Shetzki napisał(a):Ford Mustang? chcialbym...

Przecież Mustang jest jak najbardziej osiągalny w tym przedziale cenowym.

19 Kwi 2011, 16:04

Zgadzam sie,ze Subaru Impreza jest fajna dla pan i dla panow.Raz pod szkole zaparkowala niebieska ze zlotymi felami, kazdy sikal na jej widok.

Ford Mustang osiagalny? No nie wiem...Jak mi znajdziesz takiego to uwierze

19 Kwi 2011, 16:18

[link do oferty na Allegro wygasł] prosze bardzo masz Mustanga za niecałe 40tys.zł

19 Kwi 2011, 16:53

Tylko szkoda kasy na auto, ktore nie skreca, nie hamuje, nie przyspiesza, jest tandetnie zrobione w srodku i pali tyle co smok.

19 Kwi 2011, 16:57

wrx lub rx8, nic sensownego nie przychodzi mi do glowy.

19 Kwi 2011, 17:16

A może 300ZX ?
[link do ogłoszenia na Otomoto wygasł]

Albo 944 ?
[link do ogłoszenia na Otomoto wygasł]

Subaru kiedyś powodowało uśmiech na ustach, teraz zaczyna być strasznie oklepany, dużo tego na ulicach, część kierowców w nich to buraki zwykłe. Ale jakby nie patrzeć jest ciągle ładne, no i Quatro

19 Kwi 2011, 19:32

No tak z tym mustangiem to tak kolorowo niestety nie jest, powazna decyzja.
300ZX i 944 fury nie dla mnie...

ps:Budzet wzrosl do 45 tys.. co mi tam

Najmocniejsza opcja teraz to Rx8 z 2005 roku z wymienionym silnikiem nic konkretniejszego chyba nie wyrwe

19 Kwi 2011, 20:25

Napisz jak możesz więcej co rozumiesz pod pojęciem sportowy, czy agresywny wygląd czy też właściwy napęd i moc.

Z tego co patrzę, wolisz nowsze sylwetki niż te starsze tak ?

Może to:
[link do ogłoszenia na Otomoto wygasł]
[link do ogłoszenia na Otomoto wygasł]

19 Kwi 2011, 20:30

Shetzki napisał(a):No tak z tym mustangiem to tak kolorowo niestety nie jest, powazna decyzja.
300ZX i 944 fury nie dla mnie...

ps:Budzet wzrosl do 45 tys.. co mi tam

Najmocniejsza opcja teraz to Rx8 z 2005 roku z wymienionym silnikiem nic konkretniejszego chyba nie wyrwe

akurat na REX-a(rok modelowy 2005 najlepiej, ale bedzie ciezko) wystarczy.
szkoda, ze na STI nie wystarczy(obawiam sie ze zadbane WRX po 2003 rowniez),
chcesz cos efektownego, wiec musisz wybierac z
a) 350z
b) rx8
c) crossfire
ostatni srednio jezdzi, pierwszy poza zasiegiem $, wiec zostaje REX, teraz tylko kwestia znalezienia czegos godnego uwagi, niebitego, i nie z USa

19 Kwi 2011, 21:01

za 45tyś kupisz zadbanego pewnego bezwypadkowego WRXa 2.0T 2003-2004 rok.

Znajomy ma takiego WRXa do sprzedania chyba za 41,500 tysiące z STI-Lookiem.

http://forum.subaru.pl/viewtopic.php?f= ... ead#unread

19 Kwi 2011, 21:51

JerzyB333 napisał(a):
Shetzki napisał(a):No tak z tym mustangiem to tak kolorowo niestety nie jest, powazna decyzja.
300ZX i 944 fury nie dla mnie...

ps:Budzet wzrosl do 45 tys.. co mi tam

Najmocniejsza opcja teraz to Rx8 z 2005 roku z wymienionym silnikiem nic konkretniejszego chyba nie wyrwe

akurat na REX-a(rok modelowy 2005 najlepiej, ale bedzie ciezko) wystarczy.
szkoda, ze na STI nie wystarczy(obawiam sie ze zadbane WRX po 2003 rowniez),
chcesz cos efektownego, wiec musisz wybierac z
a) 350z
b) rx8
c) crossfire
ostatni srednio jezdzi, pierwszy poza zasiegiem $, wiec zostaje REX, teraz tylko kwestia znalezienia czegos godnego uwagi, niebitego, i nie z USa

Rex chyba bedzie najmocniejszy.Dlaczego nie z USA? wlasnie mam oferta z USA, serwisowana u kojota, wymieniony silnik przejechane 900km jeszcze nie dotarty - http://www.rxklub.pl/rxforum/viewtopic.php?t=29 to ten. Cena 45 tys.

Tak wole raczej te nowsze sylwetki, stare maja cos w sobie,ale to raczej nie to czego szukam a ten WRX wyglada apetycznie

19 Kwi 2011, 22:17

Chodzi mi o to ze z USA do Pl trafiają mocno uszkodzone samochody, sprawdź carfax i wszystko jasne;)

19 Kwi 2011, 23:07

Hmm a jakby tak przyszlo wybierac miedzy rexem z nowym wanklem a wrxem z 2003-2004...

19 Kwi 2011, 23:14

RX8 a WRX to calkiem inne auta. RX8 na pewno lepiej wypasożony co nie znaczy, że wygodniejszy. Impreza ma AWD co tez daje sporą przewage i sporo lepsza trakcje. WRX "setke" robi w 5.8sec a RX8 w około 7sec. Dodatkowo zrobienie w WRX 270-280koni jest dosc prostą i tanią sprawą a wiadomo ze apetyt rosnie w miare jedzenia.