tibu1 napisał(a):niepotrzebnie je wogóle wyciągałeś i czyściłeś, z doświadczenia wiem że jest strasznie trudno wyciągnąć dziada, nieraz jest potrzebny młotek i dobry przecinag żeby wygrzebac go z otworu
Nie gniewaj sie ale pierwsze slysze....
Wg szkoly VAG (czyt. auta marek seat , vw, skoda, audi) nalezy raz w roku:
-wymys przeguby zewn i zmienic im smar
-oczyscic czujniki ABS i ich gniazda oraz zamontowac je przy uzyciu smaru grafitowego (dzieki temu nie ma problemu z ich wyciaganiem)
-oczyscic szczeki i elementy ukladu hamulcowego z korozji i innego rodzaju depozytow
-podociskac uszczelki w drzwiach(zeby ulozyly sie np po zesztywnieniu zimowym)
-zmienic smar na drodze linki hamulca recznego
-zdjac skzynie biegow i oczyscic kolo 2 masowe i zestaw sprzegla
-oczyscic uklad dolotowy (jesli diesel to przeczyscic turbine ze zmienna geometria)
Wg tej szkoly auta VAG sprawuja sie niezawodnie przez caly rok w zamian za skrupulatny i uczciwy (dobrej jakosci produkty) serwis.
I w brew pozorom powyzsze czynnosci wraz z serwisem okresowym(ja wykonuje wszystko na raz) wymagaja mniej niz 5 godzin od zgaszenia auta do ponownego odjazdu. Oczywiscie nie wliczajac czyszczenia kola i sprzegla bo na to trzeba checi i okolo 8h lub 300zl i wizyty w warsztacie-ale warto, dzieki temu dwumasa nam nie siadzie po przekroczeniu 100-120 tysiecy lub sprzeglo nie bedzie sie slizgalo i nadmiernie wycieralo.
Takie czyszczenie zestawu sprzeglowego przedluza jego zywotnosc nawet do 80%.
I wiem co mowie od 6 lat naprawiam auta VAG a ''specjalizuje'' sie (najbardziej lubie) w passatach B5(3b) oraz B5FL (3bg).