Czy mogę mieć z tego powodu problemy?

27 Sie 2022, 23:34

A więc sprawa wygląda następująco: dojeżdżałem do drogi głównej gdzie musiałem ustąpić pierwszeństwa i wydaje mi się że tak zrobiłem bo nikogo nie było ani z lewa ani z prawa w trakcie gdy wjeżdżałem tym bardziej że patrzyliśmy we dwóch na drogę a wyjazd był dość szeroki.. nagle pojawił się ze mną chłop jadący motocyklem trąbiąc i ledwo wyhamowując który dojechał z głównej z zza zakrętu.. Zawsze wychodzę z założenia że skoro ktoś ma czas na trąbienie to tym bardziej miał czas na spokojne wyhamowanie. Tym bardziej że z tego co pamiętam tam było 50 ew. 60 w górach i raczej tyle nie jechał skoro ja wjechałem na tą główną normalnie a nie wpierdzielając się nie patrząc na drogę. Chłop wyprzedził i zaczyna mnie stopować tak jakbym zrobił cokolwiek specjalnie, odwraca się pokazuje faka, po chwili odjeżdża, zjeżdża na pobocze i robi zdjęcie.. Czy mogę mieć z tego powodu jakieś problemy? Gdyby nagrywał to raczej by mu się zarejestrowała też jego prędkość no nie?.. Ps. on wychodził z półkolistego zakrętu więc wydaje mi się że normalnie bym go zobaczył gdyby jechał z normalną prędkością. Ta dojazdówka z której wyjeżdżałem była od razu za zakrętem.

28 Sie 2022, 07:15

A widziałeś żeby cokolwiek nagrywał gdy wyhamował i trąbił na ciebie ?

28 Sie 2022, 10:55

Chyba nie wyglądało to jakby zrobił zdjęcie rejestracji z tyłu. A jakby miał kamerke wbudowaną to chyba nie potrzehne by bylo bo był za mną. W pierwszej chwili nawet nie zwrociłem na niego uwagi bo trąbił zanim się zbliżył i myślałem że to nie do mnie.

28 Sie 2022, 12:00

Kolejny agresor na drodze i tyle. Jak miał kamerkę, to z nagrania na kamerce można bezproblemowo ustalić jego prędkość. Nie sądzę, żeby ryzykował mandacik za przekroczenie prędkości. No i do tego to co zrobił. Jeżeli chodzi o ciebie, to przepisy niestety są dość rygorystyczne - musisz ustąpić pierwszeństwa wszystkim na drodze z pierwszeństwem. I tyle. Obojętnie z jaką prędkością jadą. Ale i od tego bywają odstępstwa, bo jakby doszło do wypadku i sprawą zająłby się biegły, to wówczas taki kierowca, mimo że jedzie drogą główną, ale przekroczył prędkość, może dostać opinię, że to przyczyniło się do tego wypadku. I będzie współwinny jak nie winny. Wszystko zależy właśnie od widoczności z drogi podporządkowanej.

28 Sie 2022, 12:19

Dzięki za odpowiedź. A samym donosem bez nagrania może cokolwiek zrobić? Jakbym go widział to bym ustąpił tyle że nikogo nie widziałem. Tam jest droga kręta i stąd to ograniczenie jakby jechał przepisowo to byśmy zauważyli.