31 Gru 2014, 10:50
Nie prawda. Trzeba uważać tylko z "ekologicznymi" płynami na bazie glikolu propylenowego.
Tak, to prawda, na rynku motoryzacyjnym jest wiele kolorów płynów do chłodnic. Kolor nie jest związany w żaden sposób z przeznaczeniem czy właściwościami. W latach 90-tych producenci płynów do chłodnic zaczęli powszechnie stosować dodatki barwiące, co zapoczątkowało trwające do dziś zamieszanie związane z kolorystyką płynów. Większość tradycyjnych płynów wykonanych w technologii IAT (Inorganic Additive Technology) ma kolor zielony lub niebieski. Nowe typy płynów wykonanych w technologii OAT (Organic Acid Technology) mają kolor czerwony, różowy, niebieski, pomarańczowy lub fioletowy, a nawet bezbarwny (niechętnie kupowany przez kierowców bo przypomina wodę). Niejednokrotnie są to kolory opalizujące, czyli zmieniające barwę pod wpływem zmiany kąta padania światła. Nie ma jasnych reguł, mówiących że kolor jest jedynym wyznacznikiem określonego typu płynu, a powodem zabarwienia płynu są przede wszystkim względy bezpieczeństwa, ochrony przed przypadkowym spożyciem. Firma Boryszew ERG, z którą od lat współpracujemy, posiadająca szeroką gamę produktów, wykorzystuje kolor do celów identyfikacyjnych, i tak np. oferuje płyn Borygo Eko w kolorze zielonym, który jako jedyny produkt w Polsce na bazie glikolu propylenowego jest nieszkodliwy dla środowiska naturalnego. Najbardziej popularny Borygo Nowy, jak większość płynów na glikolu etylenowym jest różowy. Najnowszy z gamy płynów Borygo Start, otrzymał kolor niebieski. Producent, stosując przeźroczyste opakowania, pozwala na łatwy wybór odpowiedniego płynu i zapobiega ewentualnym pomyłkom w trakcie stosowania płynu.