Czy opłaca się kupić Hyundai Coupe ?

22 Paź 2011, 12:55

Witam. Bardzo podoba mi się Hyundai Coupe , w roczniku 96-99. Jak myślicie to dobre auto?

Widziałem że ich cena , to w granicach 7tyś zł. Czy to dobre auto , za takie pieniądze?
Jak na moje oko, to wygląda to rozsądnie.
A wy co myślicie? Macie jakieś rady?

Pozdrawiam.

23 Paź 2011, 02:25

Odradzam.
Nienowy,egzotyczny,a do tego już wczesniej ktoś wycisnął z niego siódme poty... Na ciebie przypadnie remoncik...

To nie Favoritka od dziadka ! kilkunastoletni pojazd ze sportowym podtekstem swoje już powygrywał spod świateł...

23 Paź 2011, 13:12

Też racja, wiadomo,że większość takich aut było katowane itp.

No ale jeśli trafiła by się okazja na takiego zadbanego, może od kobiety, czy też z zagranicy, to skusił bys się na takie autko?

A tak ogólnie, to możesz coś powiedźieć więcej o tym aucie, jeżeli wiesz?

23 Paź 2011, 13:17

Z zagranicy przez handlarza to dopiero bedzie kapec, odpicuje i wcisnie za jak najwiecej kasy komus kto sie da zrobic w ch...

... zreszta teraz euro drogie, srednio sie opalca sprowadzac.

Na pewno takiego Hyundaia lepiej od Meganki coupe, wiekszosc jezdzacych to sa zlomy kompletne.

23 Paź 2011, 14:00

Z tym ,że są krętacze , i tuszują wady auta, to wiem. Ale zdarza się,że można trafić na przyzwoite autko.

Megane odpada, nie jestem zwolennikiem Renault.

Hyundai pod względem, atrakcyjności bije na głowę Megane.
A czy wiecie coś więcej o tym Hyundai Coupe? Może macie jakieś doświadczenie z nim związane..?

23 Paź 2011, 14:58

Ja powiem Tak, mam znajomego co ma takie autko. Kupił jakieś pół roku temu. On ma rocznik 98. Jak mi wiadomo to jest z niego zadowolony.

pewnie trafił na dobry egzemplarz.

Auto ładne.: Miałem okazje tym pojeździć i powiem, że ładnie jeździ.

23 Paź 2011, 17:08

A ja miałem kolegę ,który miał H Coupe i załamka. Przez rok wyszedł na jaw pic,żarł olej i coś się stało poważnego z którymś cylindrem.Kupił za 8500,a za rok sprzedał za 3600.Auto kopciło już... Do tego uszkodził tylny zderzak i nie mógł dostać używki. Za nowy zawołano ok 800zł... Mówi,że fajnie się jezdziło ale jednak pewna tandetność wylazła szybko i się odkochał. Kupił potem jakąś mocną Cordobę w benzynie i był zadowolony.

23 Paź 2011, 17:37

No ale to nie znaczy od razu,że to lipny samochód. Może akurat trafił na felernego.

Ja słyszałem,że Hyundai to marka, która słynie z małej awaryjności aut.

23 Paź 2011, 19:13

A co sądzicie o tych poszczególnych modelach.? wybralibyście któregoś z nich?

[link do Tablica wygasł]

[link do Tablica wygasł]

[link do Tablica wygasł]