Czy to już padł reduktor "IRD"

09 Sty 2012, 20:36

tylko prawa półoś jest napedzana z IRD /pomijając wałek na tył /, lewa ze skrzyni
niezależnie czy stoimy z przodu , tyłu , angol czy europejczyk
przyjacielscy sąsiedzi ??? zakłamani agresorzy, mija 75 lat od ciosu w plecy - im sie znów marzy wypad w Europę , nawet jakby miały zginąć tysiące podwładnych, nieważne wyśle się następnych
sympatyk
Zaawansowany
 
Posty: 878
Miejscowość: na skraju grodu
Prawo jazdy: 15 09 1976
Przebieg/rok: 20tys. km
Auto: Freelander e picc. scuderia
Silnik: Otto 95÷121
Paliwo: Benzyna + LPG
Skrzynia biegów: Manualna

09 Sty 2012, 22:16

dzieki wam>ale macie pojecie co sie stalo!jak na razie to sa zerwane sruby od wspornika zewnetrznego silnika obie!poszedl kszyzak na driveshaft od kierowcy!to jak na ten czas.poza tym reszta chyba jest ok?wyobrazacie sobie jechalem ponad 500km na zerwanym silniku!dam wam znac jak poskladam to do kupy!i zobaczymy czy cos bedzie wiecej!
czy takie problemy stwarzaja jak land rover jest przelozony i zarejestrowany w anglii?
gabriel
Nowicjusz
 
Posty: 25

09 Sty 2012, 23:40

... wczesniej coś robiłeś z tym wspornikiem ?
az
td4
friluś1
Zaawansowany
 
Posty: 569
Miejscowość: wrocław
Auto: LR Freelander
Silnik: td4 112kM
Paliwo: Diesel
Typ: SUV
Skrzynia biegów: Manualna
Rok produkcji: 2005

10 Sty 2012, 00:33

ze 3lata temu byl odkrecany!ale przyczyna rozwalenia tych srub musialy byc te wibracje spowodowane przez wal!tak mysle!
czy takie problemy stwarzaja jak land rover jest przelozony i zarejestrowany w anglii?
gabriel
Nowicjusz
 
Posty: 25

10 Sty 2012, 17:37

A nie mówiłem /pisałem/ :twisted:

klikaniem mechanizmów się nie naprawia, jeżdzić i tak nie możesz
auto na podnośnik, mechanik znający model nie wymieniacz bedzie wiedział co trzeba robić
przyjacielscy sąsiedzi ??? zakłamani agresorzy, mija 75 lat od ciosu w plecy - im sie znów marzy wypad w Europę , nawet jakby miały zginąć tysiące podwładnych, nieważne wyśle się następnych
sympatyk
Zaawansowany
 
Posty: 878
Miejscowość: na skraju grodu
Prawo jazdy: 15 09 1976
Przebieg/rok: 20tys. km
Auto: Freelander e picc. scuderia
Silnik: Otto 95÷121
Paliwo: Benzyna + LPG
Skrzynia biegów: Manualna

10 Sty 2012, 17:45

w pewnym momecie cos zaczelo choczec w aucie.po zjechaniu na parking zaowazylem wyciek oleju od spodu.Odpalilem silnik i on jakos dziwnie ciezko odpala i podczas poczatkowej jazdy jedzie bardzo ciezko ale juz przy wyzszej predkosci jedzie normalnie ale wibracje wystepuja dlej ale nie tak jak na malej predkosci!czy jest az tak zle

Kolego ale jesteś ... jak na parkingu po otwarciu machy nie zauważyłeś. że silnik ci wpadł :shock:
przyjacielscy sąsiedzi ??? zakłamani agresorzy, mija 75 lat od ciosu w plecy - im sie znów marzy wypad w Europę , nawet jakby miały zginąć tysiące podwładnych, nieważne wyśle się następnych
sympatyk
Zaawansowany
 
Posty: 878
Miejscowość: na skraju grodu
Prawo jazdy: 15 09 1976
Przebieg/rok: 20tys. km
Auto: Freelander e picc. scuderia
Silnik: Otto 95÷121
Paliwo: Benzyna + LPG
Skrzynia biegów: Manualna

11 Sty 2012, 10:53

dzieki chlopaki za pomoc!!!ale mialem szczescie bo oprucz srub zawieszenia silnika nic nie musze wymieniac!czyli wszystko bylo dobrze poustawiane problemem byly sruby zawieszena silnika!kto by to pomyslal?jeszcze raz dzieki wap za porady i pomoc!
czy takie problemy stwarzaja jak land rover jest przelozony i zarejestrowany w anglii?
gabriel
Nowicjusz
 
Posty: 25

11 Sty 2012, 15:27

... czyli nie wał, z ciekawości zapytam czy jak 3 lata temu odkręcałeś ten wspornik na śrubach były podkładki sprężyste, jeśli nie, to czy skręcając wspornik je założyłeś ? miałem podobne wydarzenie po wymainie sprzęgła.
pozdr
az td4
friluś1
Zaawansowany
 
Posty: 569
Miejscowość: wrocław
Auto: LR Freelander
Silnik: td4 112kM
Paliwo: Diesel
Typ: SUV
Skrzynia biegów: Manualna
Rok produkcji: 2005