REKLAMA

Forum samochodów hybrydowych, elektrycznych i konwencjonalnych
Jeżeli byłby to wahacz to zakończył byś jazdę w miejscu gdzie słyszałeś ten huk-trzask.Podejrzewam że może to być jakaś pokrywa pod silnikiem itp.....WieslawPaleta napisał(a): Może to być wahacz?
Może to by zamarznięty kawał lodu który oderwał się z nadkola i oderwał osłonę plastikową progu z zaczepu. Tu huk będzie spory, szczególnie we wnętrzu auta.WieslawPaleta napisał(a):w pewnym momencie coś bardzo głośno trzasnelo/uderzyło/wybuchło (poziom hałasu porównywalny do petardy)
Jeżeli jest bardzo ślisko to na początku możesz nie poczuć ale na pierwszym zakręcie od ruszenia byś już czuł że z tyłem jest coś nie tak. Zawsze można się zatrzymać (na parkingu nie utrudniając nikomu ruchu) otworzyć drzwi i zerknąć czy jak będziesz ruszał tylne koło będzie się kręciło.WieslawPaleta napisał(a):A takie pytanie - mogło to być spowodowane zamarznięciem hamulca ręcznego? Czy raczej bym zauważył, że ręczny jest zamarznięty? Jak wygląda w ogóle taka sytuacja? Da się opuścić "wajchę"?