Czy warto jechac z 2t Eu po samochod?

20 Mar 2010, 02:02

Witam,
moje pytanie brzmi, czy warto jechac z 2tys eu po samochod do Hollandii, powiedzmy nie znajac sie zbytnio na mechanice, z facetem ktory oferuje wyjazdy?
Czy moze byl juz ktos z kims takim?

 http://www.favore.pl/56796_wyjazdy-po-samochody-do-holandii-pruchna-slaskie.html

?

Minusy:
- facet ktory proponuje wyjazd, prawdopodobnie ma podstawionych handlarzy na miejscu
- nawet jak nie, to jakis turek czy rusek latwo moze mi wcisnac kit (bo sie nie znam)
- brak znajomosci niemieckiego, jedynie po angielsku gadam w miare..

Plusy:
- prawdopodobienstwo zakupu samochodu w lepszym stanie niz w PL
- prawdopodobienstwo oryginalnego przebiegu (ksiazeczka NAP gdzie przy kazdym przegladzie wpisuja przebieg, raczej nie do oszukania..)
- unikniecie wiejskiego tuningu...i kretactwa.. (choc nie wiem, czy jest to w ogole mozliwe)

slyszalem ze jezdza "fachowcy" z takimi miernikami lakieru, co przystawiajac je kompletnie do wszystkiego pokazuje ze jest ok.. :shock:

Coraz wiecej czytam i sie zastanawiam w jaki sposob i jaki samochod kupic, bardziej sie zniechecam do calej sprawy, czytajac ze ile spryciazy jest na Allegro i znajac tez osobiscie paru z nich... (niestety maja metalnosc taka, ze wlasna matke by oszukali, aby zarobic.. NP: odrazu wymieniaja kierownice i galke biegow, cofaja o 200tys! -wszelkie usterki usuwaja tak, -aby tylko wyjechal za brame sprzedany zlom, i sie nie rozsypal az nabywca nie bedzie zbytnio daleko..juz o tym nie wspominam, ze wszelkie papierki potwierdzajace przebieg idzie zalatwic, a ze stacjami diagnostycznymi sie znaja bardzo dobrze..)

Wiec to doswiadczenie mnie motywuje aby gdzies pojechac na wlasna reke, moze z kims kto dla siebie chce jechac i cos przywiezc, niz z facetem co kazdy tydzien jezdzi...
Ostatnio edytowany przez tomekXY, 24 Mar 2010, 23:53, edytowano w sumie 1 raz
dzieki za odp
tomekXY
Nowicjusz
 
Posty: 21
Miejscowość: krk

20 Mar 2010, 08:19

tomekXY napisał(a):prawdopodobienstwo zakupu samochodu w lepszym stanie niz w PL

Na to nie mozesz liczyć...Tutaj tez mozesz kupic na białych blachach....
tomekXY napisał(a):prawdopodobienstwo oryginalnego przebiegu

Chlopie zacznij chodzić po ziemi...Oni tez nie sa gorsi od nas a jezeli nie to się szybko
uczą.... :!:
tomekXY napisał(a):Coraz wiecej czytam i sie zastanawiam w jaki sposob i jaki samochod kupic,

Normalnie tu na miejscu...Tutaj przynajmniej masz mozliwość go sprawdzić...
tomekXY napisał(a): a ze stacjami diagnostycznymi sie znaja bardzo dobrze..)

Nie przeczę ze nie...Ja juz straciłem paru "kolegów"z tej branzy bo dla mnie liczy się
kupujący...Jezeli ja się podłozę pod taki szwindel to Ty mozesz przyjść do mnie i
żądać zebym Ci zwrócił kasę za to ze coś zatailem w trakcie sprawdzania...
Nie po to pracuję na SKP zeby za parę groszy narobić sobie kłopotów....Za wszystkich
nie mogę ręczyć.... :!: :!: :sad:
Co bys nie robił,jak byś nie robił i tak piekło i tak piekło.
Nie odpowiadam na PW.
Migi60
Forumowicz VIP
 
Posty: 6188
Miejscowość: Polska
Prawo jazdy: 10 07 1979
Auto: OPEL CORSA
Silnik: 60KM
Paliwo: Benzyna
Typ: Hatchback
Skrzynia biegów: Manualna
Rok produkcji: 2014

20 Mar 2010, 19:38

Na Twoim miejscu kupowałbym w Polsce. Poszukaj ogłoszeń w gazecie lokalnej i wybierz samochód od osoby prywatnej, a nie od handlarza. Czyli kup auto od kogoś kto nim normalnie, prywatnie jeździł. Takie auta są, ale będą mniej atrakcyjne, od sprowadzonych, bo:
-auta sprowadzone są odpicowane, lepiej się prezentują od takiego od prywatnej osoby,
-mają lepsze wyposażenie. Niestety, ale w Polsce większość nowych samochodów kupuje się praktycznie jako golasy, albo z niewielką liczbą wyposażenia. Na zachodzie są bardziej wypasione fury.

Allegro tylko jako punkt odniesienia co, ile może kosztować. Przejdź się też na jakąś giełdę samochodową. Nie w celu kupna, ale w celu zobaczenia co jest i po ile.
U mnie w mieście jest co tydzień w niedzielę giełda na której jest ok. 300 aut z czego ponad 200 aut to samochody do 8-10 tys. zł. Niestety, straszne strucle.
Dishman
Stały forumowicz
Awatar użytkownika
 
Posty: 3725

21 Mar 2010, 21:53

Dziekuje za odp.

Planowalem zakup czegos szybkiego, ale taniego z lpg..

Tu na forum mi proponowaliscie mazde 323f 1,8 z gazem, lub 318 compact, ale rozmawialem z mechanikami, to mi odradzili (zastrzegam, ze nie mam sporych dochodow, nie znam sie na mechanice, i nie chce duzych wydatkow na naprawy, lub je w ogole ominac.. potrzebuje samochod glownie na krotkie dystansy, ale zarazem aby zrobienie 1000km w jednym ciagu od czasu do czasu nie sprawialo problemu.

Rozmawialem z klkoma mechanikami, ktorzy jednoznacznie odradzili mi mazde, porownujac cene czesci, co w przypadku golfa 20zl, to w mazdzie 300..
a takze wiekszosc z nich mi uswiadomila, ze samochody z gazem zima nie odpalaja, oraz przynajmniej 2.0 pojemnosc, aby sie to nadawalo na jazde i "gaz sie powinno miec w kuchence, a nie w samochodzie"...
No ale ceny paliw to jednak istotna sprawa dla mnie..

Kilku osob proponowalo mi golfa III z silnikiem dizla 110KM..
mam troche uprzedzenie do dizla.. no ale skoro tak mowia mechanicy, to cos w tym musi byc...

Jaka jest wasza opinia?
dzieki za odp
tomekXY
Nowicjusz
 
Posty: 21
Miejscowość: krk

22 Mar 2010, 13:52

Witaj.Golf lll z silnikiem diesla to dobra sprawa,tylko czy ci sie uda na rynku wyłuskać
jakis mozliwy egzemplarz.Ja juz przejechałem różnymi dieslami ponad 300tys i wszelakiego typu uprzedzenia musiałem odłożyć miedzy bajki.pozdro
mimi
milutki5
Aktywny
 
Posty: 348
Miejscowość: małopolska

22 Mar 2010, 20:26

tomekXY napisał(a):Rozmawialem z klkoma mechanikami, ktorzy jednoznacznie odradzili mi mazde, porownujac cene czesci, co w przypadku golfa 20zl, to w mazdzie 300..
a takze wiekszosc z nich mi uswiadomila, ze samochody z gazem zima nie odpalaja, oraz przynajmniej 2.0 pojemnosc, aby sie to nadawalo na jazde i "gaz sie powinno miec w kuchence, a nie w samochodzie"...

A cóż to za partacze?
Ceny do Mazdy są wyższe, ale te 20 zł za część do Golfa, gdzie w Maździe kosztuje 300 zł to chyba na szrocie. Wtedy zgadzam się, że ceny do Golfa będą tanie, tylko ile posłużą?
Zaletą Mazdy jest to, że rzadko kiedy musisz jej te części kupować, bo to naprawdę solidna japońska robota.

A czemuż to samochód z gazem zimą ma nie odpalić, skoro odpala na benzynie i cały rozruch ma na benzynie?

Gaz obniża osiągi, ale jak się zakłada stare instalacje LPG. Nowe sekwencje nie mają tego problemu.

Co do gazu w kuchence to nie wypowiadam się, bo to pachnie durnotą w stylu: "nie kupuje się aut na F..."
Dishman
Stały forumowicz
Awatar użytkownika
 
Posty: 3725
  • Ciekawe publikacje motoryzacyjne

    Najpopularniejsze auta terenowe z USA - co warto importować?
    Samochody terenowe z USA cieszą się niesłabnącą popularnością na całym świecie, a ich import do Europy, w tym Polski, stale rośnie. Miłośnicy motoryzacji doceniają ich niezawodność, wytrzymałość oraz niepowtarzalny styl. ...