
Ryan87 napisał(a):Ok, szanuje opinię ale jeśli kupię auto od handlarza za 40 tys np opel astra kombi vs 25 tys za audi a3, to jaką mam pewność że ma prawidłowy przebieg, słuszna historię czy wymiany na czas ?
Po pierwsze to nie ma obowiązku kupna auta od handlarza (a im budżet wyższy tym możliwości więcej). Po drugie stan pojazdu się weryfikuje przed zakupem.
Jak na razie ciągle opierasz się na czyjejś opinii (a ten ktoś nie dość, że nie może być obiektywny to jeszcze wcale nie musi mieć pojęcia o motoryzacji), nie widziałeś tego auta, nie zweryfikowałeś jego stanu i nie potwierdziłeś, że rzeczywiście wszystko z nim ok.
Pochodzenie używanego od znajomego/wujka/ciotki/babci/dziadka może być zaletą ale nie musi. Słyszałeś kiedyś żeby ktoś mówił o swoim aucie, że to kupa gruzu? Raczej nie, każdy jeździ perełkami i o nie dba a założę się, że masz w swoim otoczeniu osoby od których samochodu kupić byś po prostu nie chciał.
Dla ciebie ta "siostra znajomego" może być w jakimś sensie osoba godną zaufania a dla nas po prostu ktoś chce sprzedać auto w ryzykownej, potrafiącej generować duże koszty konfiguracji stojące w innym kraju a właściciel twierdzi, że wszystko jest ok
Dopóki nikt obiektywny i znający się na temacie nie obejrzy tego auta i nie zweryfikuje papierów z tego "robienia wszystkiego ma czas" (o ile oczywiście są a nie wszystko na słowo) to cały czas jesteśmy na tym samym etapie.
Ryan87 napisał(a):Czy jeśli zainwestuje np w rozrząd i coś ze skrzynią zrobię to będzie to podobny rezultat jak kupno auta od handlarza
Wychodząc z takiego założenia możesz kupić każdego strupa na rynku i ładować w niego górę kasy. Problem w tym, że nigdy jej nie odzyskasz.
Odpowiedziałbym sobie na proste pytanie - czy audi a3 + tsi + dsg jest autem jakie chcę mieć i czy te chęci + cena auta wygrywają z u ciebie z ryzykiem jakie ponosisz. Jeśli jest to spoko, bierz. Ale jeśli zastanawiasz się nad tym autem tylko dlatego "bo jest" to sensu większego tu nie widzę