Dacia Logan z salonu czy coś innego

30 Wrz 2015, 22:48

Witam, nazywam się Marek.
Piszę w sprawie kupna samochodu, albowiem chcę wymienić swój obecny samochód tj. Seicento 1.1 na coś nowego ze względu gdyż potrzebuję ciut większego samochodu, 4-drzwiowego przede wszystkim.

No i sprawa wygląda następująco, gdyż szukam samochodu do 42 tysięcy złotych, lecz wolałbym coś poniżej 40.
Więc przeglądałem strony internetowe i takie cuś jak Dacia Logan sedan. Skonfigurowałem według swoich upodobań i wyszło mi 36 tysięcy z haczykiem. Tylko czy warto? Ogólnie byłem zdecydowany no ale większość moich znajomych mówi mi że to zły wybór, że lepiej używany jakiś VW itd..

I teraz mam kompletny mętlik w głowie gdyż wolę samochody nowe bo przynajmniej jestem ich pewny, wiem że nikt nie driftował pod biedronką tudzież woził w nim cielaki itd.

I teraz do meritum:
1) Czy Dacia Logan to dobry wybór?
2) Czy są jakieś inne ciekawe opcje nowe w podobnych cenach? (Oprócz innej Dacii)
3) Czy to taki wstyd jeździć Dacią?

Moje wymagania:
- 4 drzwi
- jakieś radio
- prosty silnik, wolnossący benzynowy
- klimatyzacja

I tak ogólnie to jestem zaskoczony tym że Skoda Fabia Kombi jest taka droga gdyż myślałem że to ona będzie mi dana.

30 Wrz 2015, 23:13

Kupowanie aut z salonu to proszenie się o stratę pieniędzy - 3 letnie auto za te same pieniądze w momencie zakupu kosztowało 2x tyle a będzie dużo lepsze niż taka Dacia. W takiej cenie i z takimi wymaganiami możesz spokojnie przebierać w ofertach - praktycznie każde auto klasy C/D powinno ci pasować.

01 Paź 2015, 05:44

Logan to ciekawa propozycja,tylko trzeb się liczyć ze spartańskim wykończeniem wnętrza i wygłuszeniem i oczywiście nie zbyt komfortowym zawieszeniem,lecz bardzo trwałym.

Raczej nie brałbym żadnego samochodu z salonu,bo wielka utrata wartości.
Szukałbym bym coś z roku 2012,tylko nie wiem czy Dacia poprawiła w czasie liftingu Logana blacharkę,więc może Sandero?

01 Paź 2015, 06:10

sopelek901 napisał(a):Ogólnie byłem zdecydowany no ale większość moich znajomych mówi mi że to zły wybór, że lepiej używany jakiś VW itd..

znajomi mają połowicznie rację, bo Dacia to taki sobie wybór (słaba jakość i spadek wartości) Nie mają racji, ze lepiej VW, bo to taki sam szmelc pod kątem trwałości z lepszymi plastikami.

W tym budżecie można rozglądać się za praktyczniejszymi i dobrymi autami jak Fiat Bravo, Hyundai i30, Kia Cee'd, Opel Astra J, Ford Focus mk3. Niektóre z nich do dziś są produkowane albo niedawno zakończyli produkcję. Spadek wartości nie da tak o sobie znać i samo auto będzie wygodniejsze.

01 Paź 2015, 09:11

O ile jakość pierwszej generacji była żenująca, w drugiej jest o wiele lepiej. Materiały wykończeniowe nie są jakieś extra, ale spójrzmy np na Skodę Rapid... Bardzo fajny i tani zestaw multimedialny z Renault

jak na razie wielką niewiadomą tego samochodu jest jakość blach oraz silniki z turbo. Podobno salony/serwisy Dacii mają niezłą obsługę klienta i nie traktują Cię jak śmiecia

No tylko czy warto tracić na wstępie ~20% jak to przy nowym aucie? Wg mnie jeśli nie bierzesz leasingu czy nie robisz wielkich przebiegów raczej nie warto. Plusem jest w zasadzie tylko to, że można sobie skonfigurować auto pod siebie
Dobrą opcją będą tzw demo cary, czyli auta wykorzystywane do jazd próbnych, które są sprzedawane z minimalnym przebiegiem, a często mają max wyposażenie. Dotyczy to wszystkich marek

01 Paź 2015, 09:44

sopelek901 napisał(a):Czy to taki wstyd jeździć Dacią?

Nie patrz na zakup auta pod tym kątem. To taki sam "wstyd" jak jazda 10-letnim BMW, mają bowiem porównywalną wartość (za to takie BMW będzie dużo droższe w utrzymaniu, czego nie biorą pod uwagę nabywcy, których stać co najwyżej na utrzymanie Dacii). Skup się na tym czego od samochodu oczekujesz - ma być obszerne, mieć radio, prosty silnik benzynowy, klimatyzację i 4 drzwi. Dacia to wszystko ma, w dodatku będzie nowa, co niewątpliwie będzie jej dużym atutem (zawsze największą wadą auta jest jego poprzedni właściciel). Jeśli nie przeszkadzają Ci te rzeczy, o których napisali koledzy powyżej to jest to dobry wybór. Kilku moich znajomych jeździ Daciami i są z nich bardzo zadowoleni (wcale nie mają dziur w podłodze po dwóch latach od zakupu

) - otrzymali dokładnie to, czego potrzebowali i nic ponadto, bo też trudno oczekiwać więcej za tą cenę.

dzida napisał(a):Nie mają racji, ze lepiej VW, bo to taki sam szmelc pod kątem trwałości z lepszymi plastikami.

Moim zdaniem współczesne VW to dużo większy szmelc od Dacii - okazało się przecież, że ich silniki nie są ani ekologiczne ani trwałe

mike1735 napisał(a):Dobrą opcją będą tzw demo cary, czyli auta wykorzystywane do jazd próbnych, które są sprzedawane z minimalnym przebiegiem, a często mają max wyposażenie. Dotyczy to wszystkich marek

Z opowieści Pana z salonu Hondy - każdy testujący nowego Civica za przyzwoleniem handlowca kręci na zimnym do odcinki, strzela ze sprzęgła, wykonuje ostre manewry, żeby poznać możliwości samochodu. Trzeba mieć świadomość, że nabywając demo cara kupuje się auto, w którym nikt nie dbał o tzw. dotarcie silnika.

01 Paź 2015, 18:02

Pomijając że to Dacia to później sprzedaj ten wynalazek

01 Paź 2015, 20:49

O sprzedaż się nie boję gdyż mamy na samochody pewien sposób w rodzinie. W skrócie taki że wszystko zostaje w rodzinie.

Czy to jacyś wujkowie 70 letni, czy kuzynostwo, zawsze samochody się szybko rozchodzą bo wszyscy wiedzą że są z pewnych rąk.

W weekend wybiorę się do salonu i zobaczę ile naprawdę będzie kosztował Logan w mojej konfiguracji.

01 Paź 2015, 21:53

Jak chcesz samochód segmentu B i masz 40 tys. na ręku to nawet się nie
zastanawiaj nad używanym. Wiem co piszę.
W rodzinie mam kilka nowych samochodów m.n Skodę Fabię ( 194 tys. ),
Toyotę Yaris ( 106 tys. ), Citroena Berlingo ( 360 tys. ) - ( przebieg ).
Z tymi samochodami nic się nie dzieje, pilnujesz serwisów, lejesz do
baku i jeździsz.
Ja ostatnio chciałem kupić jakiś samochód na rynku wtórnym i dałem
sobie spokój. Same złomy ze skręconymi licznikami, walone, szpachlowane,
lakierowane dosłownie aż odpycha.
Straciłem około 2.000zł na same poszukiwania.

Kupiłem używany ale w salonie. Dałem za niego około dziesięć tysięcy
więcej niż średnia cena rynkowa ale przynajmniej mam samochód, a
nie szrot z ,,oryginalnym'' przebiegiem

Ty też się nie zastanawiaj, kupisz nowy będziesz miał pewność, że
żaden Mirek go nie spawał, klepał, kręcił i masz kilka lat spokoju.
...ale Dacii był raczej nie kupił. Dołóż trochę grosza i weź Skodę albo
chociażby Punciaka.

01 Paź 2015, 21:56

pepe03 napisał(a):ale Dacii był raczej nie kupił. Dołóż trochę grosza i weź Skodę

Taaa, dość typowa porada wśród polaków

02 Paź 2015, 06:18

pepe03 napisał(a):Dołóż trochę grosza i weź Skodę

to już wolałbym Dacię

02 Paź 2015, 07:15

Żółtek napisał(a):Kupowanie aut z salonu to proszenie się o stratę pieniędzy - 3 letnie auto za te same pieniądze w momencie zakupu kosztowało 2x tyle a będzie dużo lepsze niż taka Dacia

Tak? A gdyby wszyscy kupowali 3 letnie bo tak najlepiej a prawie nikt nowych - skąd by się brały te 3 latki ?

02 Paź 2015, 09:05

zarowka napisał(a):Tak? A gdyby wszyscy kupowali 3 letnie bo tak najlepiej a prawie nikt nowych - skąd by się brały te 3 latki ?

- są firmy biorące floty
- są firmy ziutka i mietka odliczające sobie vat i pit
- są zniżki dla grup zawodowych
- są wysprzedaże roczników/modeli itp...
- są normalne pensje na zachodzie EU i większe upusty niż w PL więc jeżeli mój stryjek za 2 emerytury w FR mógł kupić np: nowe twingo to nad czym miał filozofować??? A polski emeryt nie powiązany z KCPZPR co kupi nowego w salonie za swoją emeryturkę?

Podałem Ci kilka furtek nabywania aut a jest ich znacznie więcej.

02 Paź 2015, 10:23

Jak 4-drzwi to bierz Kię Rio:
[link do ogłoszenia na Otomoto wygasł]

Chociaż ja bym spróbował dołożyć do 50 i wziął Fluence:
[link do ogłoszenia na Otomoto wygasł]