Daewoo Lanos 1.5 benzyna, spalone sprzęgło(?)

20 Mar 2010, 17:40

Witam! Jestem tu nowy, specjalnie założyłem konto aby prosić was o radę, dzisiaj zauważyłem, że jak wsadzę 4 bieg silnik traci obroty (może i normalne) ale jak wcisnę pedał gazu do podłogi to nic się nie dzieje(lub BARDZO wolno). Ostatniego biegu nie sprawdzałem bo nie miałem okazji ale poprzednie działają normalnie. Do warsztatu zajechałem i powiedzieli że to spalone sprzęgło i zaśpiewali sobie 700 złotych, ale coś mi się nie chce wierzyć że to właśnie sprzęgło. Jak myślicie co to może być, może jednak te sprzęgło? Bardzo was proszę o odp.

20 Mar 2010, 18:26

lanek napisał(a): Ostatniego biegu nie sprawdzałem bo nie miałem okazji ale poprzednie działają normalnie

Nie do końca rozumiem o co w tym wzsystkim chodzi...Ale po koleji:
1/ Jak wrzucisz 4 bieg to nie odczuwasz ze samochód przyszpiesza....

2/ Na biegach od 1-3 jedzie normalnie czyli przyspiesza....

Czy o to w tym wszystkim chodzi....

20 Mar 2010, 18:58

AD1 Tak
AD2 Tak
masz jakiś pomysł ?

20 Mar 2010, 19:09

Nie ma takiej opcji żeby sprzęgło się slizgało tylko na 4 biegu.
Może się ślizga a ty to za słabo odczuwasz bo daje ono o sobie znać już podczas ruszania.
Trzeba sprawdzić grubosć tarczy sprzęgłowej - możesz też poluźnić delikatnie sprzęgło.

20 Mar 2010, 19:29

Jutro pojadę poza miasto i sprawdzę czy coś się zmieniło, jestem zielony w tych sprawach ale może to coś ze skrzynią biegów?

27 Mar 2010, 20:20

Witam.. Pewnie zaraz jak wilki się rzucicie na mnie ale co tam:) Mam pytanie. Mianowicie wydaje mi się, że dziś przepaliłam sprzęgło w lanosie. To znaczy jak wysiadałam poczułam woń spalenizny. Jestem młodym kierowcą, mam prawko dopiero 10 miechów i niestety durnowaty zwyczaj wciskania sprzęgła jak dojeżdżam do skrzyżowania. Zamiast hamować silnikiem jak prawdziwa baba naciskam sprzęgło i dopiero hamulec. Teraz też tak zrobiłam, dojechałam prawie do domu, zredukowałam do 2ki i po zatrzymaniu ten zapach.. Ze strachu zostawiłam auto i boje się odpalić.. Tak więc spaliłam je? I co teraz? Dodam, że auto jest z 97r i dotychczas NIC nie było w nim wymieniane bo to stare auto mojego ojca, który jest naprawdę dobrym kierowcą.

27 Mar 2010, 21:14

pukahontass napisał(a):Pewnie zaraz jak wilki się rzucicie na mnie ale co tam:)

Moze jakby było to z 30 lat temu to czego nie....

pukahontass napisał(a):, że dziś przepaliłam sprzęgło w lanosie

A czy odczułaś ze inaczej włancza się biegi,sam.nie ma przyspieszenia mimo ze
dodajesz gazu...

pukahontass napisał(a): Ze strachu zostawiłam auto i boje się odpalić.. Tak więc spaliłam je? I co teraz

To tylko Ty lub ktoś kumaty moze to stwierdzić...Samochód mozesz odpalać,przeciez
nie wyleci w powietrze...Czy po tym fakcie miałaś problem z wrzuceniem biegu

27 Mar 2010, 21:28

Było przyspieszenie- z 40 km rozpędziłam się do około 65 bez żadnych problemów. Ale jednak wydaje mi się, że jak redukowałam do 2ki to jakoś tak ciężej niż zwykle było

27 Mar 2010, 23:20

pukahontass napisał(a): Ale jednak wydaje mi się, że jak redukowałam do 2ki to jakoś tak ciężej niż zwykle było

Wg.mnie to guzik prawda...Tu działała podswiadomośc ....Po prostu na dzien dzisiejszy
nie będzie moze jakiejs roznicy ale moze to się uwidocznic dopiero pozniej....lub
wyczuje to Twoj "starszy"...

30 Mar 2010, 08:45

Nic się z tym autem nie stało bo ojciec je sprawdził. Może przypaliłam to sprzęgło ale nie ślizga się a auto jak miało przyspieszenie tak ma. Tyle , że muszę zmienić swoje nawyki zza kółka i więcej nic mi śmierdzieć nie będzie