na takich trasach lepiej unikac tego co czasem sie akceptuje jezdzac w kolo komina np. lekko cieknąca chlodnica, sparciałe weze, stukanie w zawieszeniu, gruchajacy przegub czy drobne ubytki rożnych płynów. Nie mówie ze sie nie da , bo sam robiłem trasy do Anglii w tym raz jadac z zapalającą sie
kontrolka oleju, innym znów razem ostatnie 300km trasy pokonane na 3 cylindrach.