25 Lut 2017, 19:05
Problem możesz mieć przede wszystkim z akumulatorem w zimie - w dieslu dobry akumulator to podstawa, a przez krótkie trasy, w czasie których będziesz używał ogrzewania, podgrzewania tylnej szyby, słuchał radia itp. nie zdąży się podładować. Ucierpi też na tym zawór EGR, który może się zapchać. Wtryskiwacze też nie będę zadowolone z krótkich odcinków.
Czy auto zostawić? Problem polega na tym, że nigdy nie wiadomo, kiedy dana awaria się trafi, bo to zależy od wielu czynników, nie możemy powiedzieć Ci, że za 5 tysięcy kilometrów padną Ci 2 wtryskiwacze i zapcha się EGR, koszt naprawy 2000zł, to wtedy sobie pomyślisz: aha, to lepiej jednak sprzedaż teraz. Dużo zależy od obecnego stanu samochodu, a ten często jest ciężko wiarygodnie ocenić. Krótka trasa krótkiej trasie też nierówna, bo podróż 5 kilometrów może trwać 5 minut albo 25 minut, gdy jeździsz np. po Warszawie.
Jeśli auto jest zadbane i będziesz przynajmniej raz na tydzień robił trasę przynajmniej 30 kilometrów bez gaszenia to myślę, że można auto zatrzymać, ale to nadal nie gwarantuje 100% pewności, że coś nie padnie wkrótce.