Ja autami jeżdżę jak krową zaprzężoną do pługa,widziałem już leżącego człowieka bez głowy(spłynęła na ziemię) i to w takim miejscu,że nikt nie mógł szybko jechać,przejście dla pieszych,pieszy wtargnął na pasy a ktoś w tym czasie b.mocno wystartował,gdyby to trafiło na mojego muła,facetowi nic by się nie stało,najwyżej potłuczenie,masz słabsze auto ,nie ma pokusy,miałem już rączkę dziecka opartą o przednią maskę,zdążyłem wyhamować, bo moja W115-tka rozpędzała się do setki przez przynajmniej calutki dzień,ale jak już się rozbujała,to szła jak Tornado.Dlatego dość nerwowo reaguję,gdy ktoś pisze ,moc,moc ,moc,szukaj mocnego auta.Musicie wiedzieć,że np.taka turbina skraca żywotność silnika przynajmniej o 30 %,poza tym wszystko szybciej się kończy,skrzynia,przeguby itd.itp.Oczywiście,szybkie,mocne auto to Poezja,gdy prujesz kawał drogi,do tego autostradą,wtedy cieszy,ale takie jazdy chuś-chuś bo już trzeba hamować,to przynajmniej nie dla mnie.Skoda Fabia 1.9 SDI pali 4.5 litra? Ale przy jakiej jeździe?Jeśli do 90-100 km/h,to Tomcio 123 sprawdź opory toczenia,potem wyczyść kanały dolotowe dobrym wyciorem,usuń mazidło,które nazbierało się przez tyle lat,potem wymień olej w skrzyni biegów na lepszy(np.75W80),filtr powietrza,potem napisz czy nie pali mniej.Jeśli ktoś szuka solidnego auta,ładnego,bezawaryjnego,taniego w eksploatacji,nie do zajeżdżenia,nie lubi przesiadywać u mechaników,to taka SKODA z silnikiem 1.9 SDI rzuca wszystko na kolana.Prestiż? 
REKLAMA
Przekonałeś mnie
Masz rację czuje się oszołomem przy Twoich drogowych wyczynach na czas mercem w115
PhantomASA1 napisał(a):Dla mnie jesteś bez urazy zakompleksionym Oszołomem,do mnie np.należy rekord szybkości przejazdu z N.Sącza do Krakowa(wśród moich znajomych) Mercedesem W115 55KM,nikt jeszcze tak szybko tej trasy nie pokonał,żadnym autem!Wcale się tym nie chwalę,bo nie ma czym,nie ma przecież dwóch identycznych warunków na drodze. Jechali ze mną znajomi z mojej miejscowości,pokazałem im co znaczy doświadczenie a nie moc silnika,ani razu nie zaryzykowałem!Byli zdumieni ,że taka stara lampucera tak ciągnie
Hmm coś w tym jest...nie potrafię tego zdefiniować ale czuję to
Chyba na tym skończę idę do swojej skody 1,2hpi to może poczuje to pieszczenie pleców niczym V8 i teraz wiem że zadarłem z wyjadaką czyli rozrabiaką drogową
