REKLAMA
Witam.
Zacząłem rozglądać się za nowym samochodem i tak trochę jestem w kropce. Szukam raczej już samochodu w miarę rodzinnego i nie zabijającego kosztami utrzymania.
Czego Szukam :
-Benzyna która bobrze toleruje LPG
-Minimum 110km / Max 2.0L
-Rocznik min 2003
-Bagażnik min 400L (Małe Kombi, Liftback, Hatchback, ew Sedan ale wolał bym raczej 5 drzwiowe)
-Wyposażenie :Klimatyzacja i elektryczne lusterka. Tempomat mile widziany, ale jak nie będzie to też bez tragedii
-Użytkowanie : Ok 10-12k Rocznie. Dojazdy do pracy codziennie 16km ekspresówką, poza tym raczej poruszanie się w mieście, Raz do roku trasa wakacyjna, ok 1000km.
Moje Typy:
-Seat Altea 1.6 MPI ( samochód mi się podoba, aczkolwiek nie przekonuję mnie dynamika silnika, miałem się okazję przejechać i pomiędzy moją arosą która ma 50km a Alteą który ma 102 jakieś przepaści wielkiej nie było)
-Opel Vectra C / Singum przed liftem 1.8 122km ( Tutaj pasuje mi prawie wszystko oprócz tego, że i z tego co wyczytałem na forach i z relacji znajomych fakt ,że ten silnik potrafi wciągnąć 0.5l oleju na 1000km i to nie jest nic dziwnego a jednak teraz w starym samochodzie nie ruszam oleju od wymiany do wymiany i trochę by mi to przeszkadzało)
-Vectra C/ Signum 2.0T - Boję się że koszty utrzymania mogą być podobne jak w Dieslu
No i w sumie to tyle.
Za czym warto się jeszcze rozglądać w tej cenie ?
