Do jakiej temperatury można jeździć na letnich oponach?

28 Paź 2012, 15:49

Jeżdżę bardzo rzadko, w zimę nie mam zamiaru używać samochodu, więc i opon zimowych nie kupuję. Ale w połowie listopada muszę gdzieś jechać (150km w jedną stronę, 60% autostrada). Jeśli będzie śnieg to wiadomo, skorzystam z usług PKP lub PKS. Ale jeśli będzie sucho lub jeśli będzie mokro ale w miarę ciepło to chętnie pojadę autem.
Do jakiej temperatury można bezpiecznie jeździć na letnich oponach? Jeśli temp. będzie powyżej 1-5 st. C, ale będzie deszcz/mokro, to łatwo o poślizg?
hehe
Początkujący
 
Posty: 104
Prawo jazdy: 10 06 2010
Przebieg/rok: 2tys. km
Auto: VW Polo 6n2
Silnik: 1.0 50KM
Paliwo: Benzyna
Typ: Hatchback
Skrzynia biegów: Manualna
Rok produkcji: 2001

28 Paź 2012, 16:58

hehe napisał(a):Jeśli temp. będzie powyżej 1-5 st. C, ale będzie deszcz/mokro, to łatwo o poślizg?


Tak, bardzo łatwo, bo na wiadukcie, w lesie może byc lokalnie ponizej zera..
Eksperci zalecają jazde na oponach zimowych gdy temp spada i nie ma zamiaru wzrosnąć ponizej 11stopni.. Mieszanka letnia poniżej tej temp zaczyna tracic swoje właściwości, a zimowa wtedy zaczyna " działać"..
Polecam jednak zakup zimówek, bo w razie kolizji mogą być problemy..
Poza tym miało wejśc od listopada rozporzadzenie nakładajace obowiązek jazdy w okresie zimowym na oponach zimowych - na razie cisza, ale kto wie ..
silvo44
Stały forumowicz
Awatar użytkownika
 
Posty: 2893
Miejscowość: Olkusz
Prawo jazdy: 01 09 1983
Auto: TOYOT YARIS III
Silnik: 1,0
Paliwo: Benzyna + LPG
Typ: Hatchback
Skrzynia biegów: Manualna
Rok produkcji: 2011

28 Paź 2012, 17:06

Aha czyli rozumiem że teraz już lepiej nie ruszać się autem na letnich gdy temperatura właśnie oscyluje między 0 a 10 stopniami :)
hehe
Początkujący
 
Posty: 104
Prawo jazdy: 10 06 2010
Przebieg/rok: 2tys. km
Auto: VW Polo 6n2
Silnik: 1.0 50KM
Paliwo: Benzyna
Typ: Hatchback
Skrzynia biegów: Manualna
Rok produkcji: 2001

28 Paź 2012, 17:26

Dokładnie - jeździć można, ale za zachowanie się autka nie ręczę .. Zwłaszcza przy hamowaniu ..
silvo44
Stały forumowicz
Awatar użytkownika
 
Posty: 2893
Miejscowość: Olkusz
Prawo jazdy: 01 09 1983
Auto: TOYOT YARIS III
Silnik: 1,0
Paliwo: Benzyna + LPG
Typ: Hatchback
Skrzynia biegów: Manualna
Rok produkcji: 2011

28 Paź 2012, 18:32

A co myślicie o używanych? Myślę że takie starczyłyby mi na kilka sezonów bo bardzo mało jeżdżę. Tylko czy warto?
hehe
Początkujący
 
Posty: 104
Prawo jazdy: 10 06 2010
Przebieg/rok: 2tys. km
Auto: VW Polo 6n2
Silnik: 1.0 50KM
Paliwo: Benzyna
Typ: Hatchback
Skrzynia biegów: Manualna
Rok produkcji: 2001

29 Paź 2012, 17:11

Nie warto, używana opona nie wiadomo co przeżyła..
Zimówki nie są wcale drogie .. A na bezpieczeństwie nie warto oszczędzać ..
silvo44
Stały forumowicz
Awatar użytkownika
 
Posty: 2893
Miejscowość: Olkusz
Prawo jazdy: 01 09 1983
Auto: TOYOT YARIS III
Silnik: 1,0
Paliwo: Benzyna + LPG
Typ: Hatchback
Skrzynia biegów: Manualna
Rok produkcji: 2011

02 Lis 2012, 17:26

silvo44 napisał(a):Zimówki nie są wcale drogie .. A na bezpieczeństwie nie warto oszczędzać ..


Kwestia sporna, osobiście jeśli miałbym kupić te nowe "niedrogie" zimówki to wolałbym poszukać używki dwu - trzyletniej a konkretnej, dobrej marki. Jest sporo miejsc gdzie można kupić dobrą używaną gumę. Trzeba patrzeć na wysokość bieżnika, rok produkcji oraz czy opona ma w miarę miękki bieżnik. Jeśli malutko jeździsz zimą to nie ma sensu żebyś dawał ~ 600 zł za komplet tych "tańszych" zimówek jak spokojnie można dostać za 400 zł komplet używek lepszej marki, a przy odrobinie szczęścia nawet z felgami. Na Twoim miejscu zdecydowanie poszukałbym dwuletnich używek lepszej marki - Sava, Kleber, Dunlop, Nokian, Vredestein, .
"... wypadki drogowe powstają dlatego, że dzisiejsi ludzie jeżdżą po wczorajszych drogach jutrzejszymi samochodami z pojutrzejszą prędkością..."
stasiowski121
Stały forumowicz
Awatar użytkownika
 
Posty: 2201
Miejscowość: Podkarpacie
Auto: VW T4/Audi 80 B4/Passat B3
Silnik: 2.5 TDI AXG
Paliwo: Diesel
Typ: Van
Skrzynia biegów: Manualna
Rok produkcji: 1997

04 Lis 2012, 21:19

Nowe opony też będą po 1-2 sezonach "używkami". Wiadomo opona się zużywa, ale jeśli ma dobry bieżnik (nowa ok. 7-8mm, zalecane ok. 4-5mm), nie ma istotnych uszkodzeń i nie jest zbyt stara to jak najbardziej można kupić używaną. Co do zimówek i temperatury to zaleca się zmianę przy średniej dobowej 7 stopni Celcjusza. Czyli to że noc = temp. ok. 2 stopnie nie ma aż tak dużego znaczenia. W testach tak naprawde opona zimowa ukazuje swoje zalety dopiero na śniegu/lodzie. Temp. nie przeszkadza istotnie, nawet na minusie osiągi opon letnich na mokrej nawierzchni lub suchej w takim okresie jak teraz często są nawet lepsze niż na zimowej oponie. Czytałem na ten temat nie tak mało przez ostatni czas, więc wiem co pisze.
Longhorn
Aktywny
Awatar użytkownika
 
Posty: 358
Zdjęcia: 518
Miejscowość: pdk
Auto: Toyota Corolla E12 FL
Silnik: 1.4 VVT-i 97KM
Paliwo: Benzyna
Typ: Hatchback
Rok produkcji: 2006

05 Lis 2012, 18:48

Hej,

Możesz jechać bez problemu, ale zwerifikuj swoje ciśnienie w oponach i czy Twoje opony nie są całkiem łyse.

Pozdrowienia :ok:
slickrz
Aktywny
 
Posty: 352
Auto: Audi A3

05 Lis 2012, 21:39

Ja dla własnego bezpieczeństwa wolę trochę wcześniej zmienić na zimówki, nawet używane. Z resztą zobaczcie ten filmik:

[Aby zobaczyć film musisz być zalogowany na forum » zaloguj się]

acus
Obserwowany
 
Posty: 2
Prawo jazdy: 14 07 2009
Auto: Rozglądam się

10 Lis 2012, 22:58

Kup sobie wielosezonowe. Kupujesz, raz, zakładasz i masz wszystko w d... deszcz nie deszcz, zima, nie zima, lato. A opony zimowe i letnie, to wymysł producentów, bo lepiej sprzedać dwa komplety niż jeden i biznes się kręci.

Aha, na lód jedyne dobre opony to te z kolcami.
Dishman
Stały forumowicz
Awatar użytkownika
 
Posty: 3725

11 Lis 2012, 12:38

silvo44 napisał(a):Poza tym miało wejśc od listopada rozporzadzenie nakładajace obowiązek jazdy w okresie zimowym na oponach zimowych - na razie cisza, ale kto wie ..

Na razie nic takiego nie ma:
http://prawo.rp.pl/artykul/793784,94838 ... owych.html
Dishman
Stały forumowicz
Awatar użytkownika
 
Posty: 3725

06 Maj 2013, 09:55

Chyba nikt jednoznacznie nie wypowie się na temat konkretnej temperatury. W myśl powszechnej zasady przyjęło się,że opony na letnie zmieniamy wraz z zakończeniem sezonu zimowego. Lekki mróz i temperatura na minusie,np z początkiem kwietnia,nie oznacza że ponownie masz zakładać zimówki. To błędne myślenie.
Alkomaty
Aktywny
Awatar użytkownika
 
Posty: 376
Miejscowość: Warszawa

06 Maj 2013, 15:41

hehe napisał(a):Jeżdżę bardzo rzadko, w zimę nie mam zamiaru używać samochodu, więc i opon zimowych nie kupuję. Ale w połowie listopada muszę gdzieś jechać (150km w jedną stronę, 60% autostrada). Jeśli będzie śnieg to wiadomo, skorzystam z usług PKP lub PKS. Ale jeśli będzie sucho lub jeśli będzie mokro ale w miarę ciepło to chętnie pojadę autem.
Do jakiej temperatury można bezpiecznie jeździć na letnich oponach? Jeśli temp. będzie powyżej 1-5 st. C, ale będzie deszcz/mokro, to łatwo o poślizg?


Zimówki dobrze jest zakładać gdy temperatura zaczyna spadać poniżej 10 stopni w dzień, chyba że dużo jeździmy w nocy - wtedy patrzeć na 10 stopni w nocy... Zimówki to nie opony na śnieg tylko na asfalt tak jak letnie, różnica jest tylko w temperaturze zewnętrznej. A to ostatnie pytanie to coś w stylu: Panowie jak wsadzę swoje ciasto do swojego piekarnika to upiekę idealnie??? Trudno powiedzieć czy łatwo - jakie opony - jaki ich stan - jaka jazda - jaka prędkość - jaka droga - jaka wilgotność - jaka temperatura - jaki samochód - jaki stan samochodu - jaki napęd - jakie systemy - czy włączone - jaka skrzynia biegów - jakie ciśnienie w oponach - jaka różnica między osiami - jak załadowany - i przede wszystkim co dla Ciebie znaczy poślizg... Wg. mnie nie powinieneś bać się poślizgu tylko pojechać na jakiś trening doszkalający w zakresie poślizgów. Tylko porządny!!! I najlepiej potrenować w zimę swoim samochodem na placu, zobaczyć co i jak. Sprawdzić go trochę na otwartym terenie na którym na nic nie wiedziesz.

Alkomaty napisał(a): Lekki mróz i temperatura na minusie,np z początkiem kwietnia,nie oznacza że ponownie masz zakładać zimówki. To błędne myślenie.


Wręcz przeciwnie, to bardzo dobre myślenie. Tyle że totalnie bezsensowne z punktu ekonomicznego - finansowego. Mało kto zapłaci za zmianę opon 5 razy jak może zapłacić raz i przetrzymać te 2 tygodnie mrozu na letnich...
Vermin
Stały forumowicz
 
Posty: 1670
Zdjęcia: 4
Prawo jazdy: 06 01 1992
Auto: Ściera
Silnik: 2.0 DOHC EFI
Paliwo: Benzyna
Typ: Sedan/Limuzyna
Skrzynia biegów: Manualna
Rok produkcji: 1993

09 Mar 2015, 09:32

może zrobię mały odkop, ale temat od lat niezmienny, nurtuję wielu kierowców, a koncerny nadal wciskają ten sam kit, bo jest tak jak napisał Dishman.
Zresztą 20 i więcej lat temu, mało kto słyszał lub użytkował opony zimowe i jakoś ludzie dawali rady, a drogi były raczej gorsze od dzisiejszych, a zimy bardziej srogie niż teraz.
TMsk
Nowicjusz
 
Posty: 5
Miejscowość: UK